dawno dawno tu mnie nie było więc odkurzyłam, pozamiatałam, umyłam podłogę ( choć strasznie tego nei lubię) teraz pachnie więc można pokazać - powstał jako prezent na chrzciny- pracowałam pół roku nad nim, po to by przypominał innym, że Marzenia się spełniają gdy w nie wierzymy
[
attachment=14939]
[
attachment=14940]
On jest piękny!
I bardzo, bardzo Cię podziwiam za wytrwałość
i masz rację - MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ, GDY SIĘ W NIE WIERZY!
Przepiękny !! To ze zdjęcia? Rewelacja
O matko, ale cudne, a ile pracy, podziwiam bardzo!
Rany! Piękny, wesoły obrazek
Aż buzia się śmieje na jego widok
dzięki dziewczyny
teraz już rzadko robię takie obrazy, ale gdy siadam to z myślą o konkretnym obdarowanym
zaczynałam gdy mały był jeszcze w łonie matki - gdy teraz dostał to w prezencie na chrzciny okazało się że wygląda jak zdjęcie, to przypadek- jeśli ktoś wierzy w przypadki
aahh, pamiętam jak mama uczyła mnie haftu
ze dwa lata temu rzuciłam się na wilki, które haftują się do dziś, tylko w wakacje i tylko wieczorami
a Twoje prace strasznie mnie urzekły, śliczne hafty, zwłaszcza dzieciaczki z różą; wstążkami też się bawię
dziękuję ja się sama haftu nauczyłam z resztą wstążek też
wszystko to moje wyzwania zgodnie z zasadą "skoro inni potrafią to ciekawe czy i mnie się uda"