Swiecznik bardzo,bardzo Lampiony też. Ale osobno .Razem jakoś nie bardzo je widzę .lampiony zbyt delikatne do tego świecznika
podobają mi się obie.
Każda rzecz ładna, ale nawet doniczki z osobna. Razem trochę się kłócą stylem. Lampiony są przesłodkie, aż się proszą o podobną tacę , podstawkę, może tylko skromniej udekorowaną.
No tak... dziewczyny już wszystko powiedziały...
Fajne rzeczy, ale z osobna...
Lampiony rózane bardzo delikatne i dokładnie zrobione (choć na czwartym brakuje listków na dole
bardzo mi się podobają, jednak zupełnie nie pasują do podstawki shabby chic ( są zbyt delikatne i ulotne, w zupełnie innym stylu)...
a podstawka byłaby jeszcze bardziej w klimacie, który obrałaś, gdyby nie miała zdobienia ( motyw i napis - są zbyt "nowe" w stosunku do reszty).
Doniczki też fajne, ale z osobna... i jak już napisała Malola, w tej białej bardzo przytłacza krak, jest zbyt agresywny i "ciężki" (lepiej wyglądałby na dole doniczki, jeśli już miałby być),
no i jak zauważyła jomajka, mimo, że obie łączy temat (zioła), to kłócą się stylem... w wystroju wnętrz zawsze lepiej, bezpieczniej i stylowo jest łączyć przedmioty takie same lub bardzo podobne stylem i kolorem - wprowadzają do pomieszczeń ład i klimat... no chyba, że chcemy wprowadzić do wnętrza trochę humoru, przekory lub chaosu... ale to już inna bajka
Oczywiście jest to tylko moje skromne zdanie...
(04-20-2012, 08:34 AM)vika napisał(a): [ -> ]Lampiony rózane bardzo delikatne i dokładnie zrobione (choć na czwartym brakuje listków na dole
Vika Sokole Oko wszystko wypatrzy
Mnie sie tez bardzo podobaja lampioniki. A rozpisywac sie nie bede, bo juz wszystko napisano
mi się bardzo podoba wszystko a najbardziej świecznik
a jakiego kraka używasz ??
cudne te lamipony takie delikatne a doniczki też niczego sobie
prześliczne lampioniki. Reszta ładnie zrobiona, ale nie w moim stylu
w wystroju wnętrz zawsze lepiej, bezpieczniej i stylowo jest łączyć przedmioty takie same lub bardzo podobne stylem i kolorem - wprowadzają do pomieszczeń ład i klimat... no chyba, że chcemy wprowadzić do wnętrza trochę humoru, przekory lub chaosu... ale to już inna bajka
Oczywiście jest to tylko moje skromne zdanie...
A ja powiem odwrotnie
ja tam lubię mieszać style, a kolory, to już pasjami
choćby dla przekory, cały dom w stylu prowansalskim lebo jakim innym wiktoriańskim przepychu nudziłby mnie szybko. Tak samo nowoczesność, proste formy ale nie do końca, czasem trzeba złamać jakim fikuśnym "conieco" W pierwszej części części mego małżeńskiego życia szalałam jak naćpana (nie erotycznie- zbereźnice!) i każdy kat "aranżowałam" teraz jestem " letko" stara ( i nie, że mi się nie chce
)ale postanowiłam iść w prostotę
przełamana to kolorem, to eksponatem
mam fuksje w kuchni przełamaną limonką z fornirem w dwukolorowe paski i jest super
Chociaż jak to czytam to tandetna wiochą mi na odległość śmierdzi
A! kupiłam niedawno 2 metrową zebrę, miała robić za wieszak na ręczniki w łazience, ale uznałam ,że jest piękna i szczupła jak pani domu i ...postawiłam w salonie
( chyba jestem trochę kopnięta...grunt, to zdawć sobie sprawę
Coś mi ten cytat z viki nie wyszedł
Każdy ma swoje zioło i swoje wizje.
Ja mam takie.
Z braku czasu byłam mało tutaj. Remont mi się w domu rozpętał.
Ale coś tam zawsze powstało.
Pokazuje to ku ogólnej ocenie.
Pierwszym jest stojak na biżuterię zrobiony z butelki po perfumach. Krótki kurs powstania go tutaj.
http://teofano.blogspot.com/2012/06/deco...-kurs.html
Dalej są moje narzędzia, których używam do TFUrczości.
I pierwszy mebel, który zrobiłam do nowej kuchni.
Przecierki traktuję jako ozdobniki. Nie mają tworzyć iuzji starości. Na jednym meblu będzie więcej. Na innym mniej. W zależności od nastroju.
I koszyk , który wyplotłam na biżuterię.
[
attachment=7209]
[
attachment=7210]
[
attachment=7211]
[
attachment=7212]
[
attachment=7213]
Zdjęcia koszyka mi się nie zmieściły w poprzednim poście. Pokazuję je tu.
[
attachment=7214]
[
attachment=7215]