[
attachment=5831][attachment=5829][
attachment=5830]Takie oto moje ślicznoty wyszły, te z konwaliami już nie istnieją - raczyły po pokryciu krakiem spękać na amen i farba zaczęła odłazić więc jej pomogłam i wyczyściłam do spodu. Ta w kolorze lawendy jeszcze istnieje, ale za to pomarszczyła mi się "nieco" serwetka (hehehe) - no, ale nie od razu Kraków zbudowano
jej! ale ta lawendowa jest tak cudnie pocieniowana! aż Ci zazdroszczę, wezmę ją sobie, dobrze?
Rozmarynowa zabieram, jest super.
Lawendowa jest świetna. Rób dalej ,będzie coraz lepiej
[
attachment=10445]Dawno mnie nie było, oj dawno!
Ozdobiłam szklany klosz lampy kuchennej ryżowcem przyklejonym klejem do ceramiki i mam dylemat czy lakierować, bo to przecież się solidnie nagrzewa od żarówki.
Fotka niezbyt wyraźna bo robiona telefonem
albo coś mnie ominęło albo nie wiem
bo jakos ta nazwa watku mnienie pasuje jakie upadki - no chyba że coś spadlo i się pobilo bo inaczej to nei rozumeim jak na poczatki i debiuty zupelnie udane brawo
Świetny ten klosz - a papier jest naklejony na zewnątrz czy od środka? Jeśli na zewnątrz, to spokojnie bym polakierowała. Dumam ostatnio nad takim preparatem Renesansu, który się nazywa lakier szklący, i podobno się go da wypalić w temperaturze do 80 stopni, no więc podgrzewanie nie tylko mu nie powinno zaszkodzić, ale ponoć nawet się robi bardziej "szklisty". Ale go nie używałam jeszcze.
A jeśli od środka, to zabezpieczyłabym tym samym preparatem, którym kleiłaś.
Bardzo ładna ta rozmarynowa
Tę w tle z biedronką też robiłaś? (a tak na marginesie - baba boska!
)