no problemo, no... to moze jednak tusze takie bardziej maziate sa (ale profesjonale okreslenie), no i nie da sie szybko z tuszami - delikatna materia - musza przez noc przeschnac
o wow!Rowerowe pudełko zwaliło mnie z nóg!
Dzieki Brunetko! Milo mi bardzo, ze Ci sie podoba
Jeszcze a propos tuszy i ich zabezpieczania: stemple zabezpieczone cienko woskiem maimeri - dlugo schnie, nakladane pedzlem (szmatka mozna tez, ale na akrylu np. a nie na stemplach), matowe, widac slady po pedzlu (na to lakier pojdzie, wiec bedzie ok).
[
attachment=10455]
Zegar klasyczny, 'nakominkowy'
:
akryl perlowy, kropkowanie miedzia i brazem, serwetka jaka, kazdy wie
, ornamenty - ten sam szablon 'rozany', ale wykorzystane rozne fragmenty, pasta plus metaliczny braz. Obramowanie tarczy, oryginalnie srebrne, ten sam metalik braz, wykonczony lekko patyna 'antyczne zloto', dol i krawedzie - zlota plus tusze do stempli. Calosc lakierowana szklacym Maimeri:
[
attachment=10475] [
attachment=10478] [
attachment=10476] [
attachment=10477]
Mery, fajnie, ze Ci sie podoba. Dzieki za wpis. W decu najbardziej podoba mi sie to, ze mozna puszke po sardynkach ozdobic na milion sposobow, co nie? a niby ta sama puszka za kazdym razem.
Uroczy - róż, różyczki i złoto to kompletnie nie moje klimaty, ale rzecz, jak to zwykle zresztą w Twoim przypadku, zrobiona tip-top, jakby wprost wyniesiona z francuskiego dziewiętnastowiecznego buduaru
Ależ radosny ten zegar! A jednocześnie elegancki... ciekawe...
Dzieki dziewczyny!!! XIX-wieczny buduar..hm.. z absyntem w biureczku??
Pomysły fajne i jak zwykle super wykonanie. jestem pod wrażeniem Twoich prac.