I ja Ci gratuluję życząc zdrówka
)
Twoje prace są inne niż wszystkie i ja je uwielbiam. Tyle się dzieje na nich, że człowiek dostaje oczopląsu a i tak wszystko do siebie pasuje
))
Ech, Artystko Ty moja!!!
Dla mnie to też za dużo... Jam prosta kobieta i proste deku lubię, a ta książka to dzieło sztuki.... Na sztuce się nie znam, nie mam artystycznej duszy, to co się pytać będę... Równie dobrze mogłabym się pytać Leonarda jak się Monę Lizę maluje....
No, nie równie dobrze, bo on przecież nie żyje...
Dzieki Hanula
No Zuza... jakbys tak sie cofnela do siodmej podstawowki, to z kolezankami moglabys ducha Leosia wywolac... teraz to juz chyba niemodne jest
ps. tak myslalam.... ze sie nie za bardzo spodoba
Jak się nie podoba??? Jak się nie podoba?!?!? Przecież podoba się, ale tak tylko do oglądania - przecież Mony też bym w domu nie powiesiła (nawet gdybym miała jakiś wolny kawałek ściany
)
podpisuję się pod słowami Zuzy :-)
Fantastyczna praca ,aż mnie lekko zatkało .
To co stworzyłaś to dla mnie wyższa szkoła jazdy
. Podoba mi się i to bardzo - ale to nie na moje zdolności
.
Zuza, jakbysmy mialy taki kawalek sciany, gdzie mozna Mone powiesic..... no to powiem Ci, ze nie znajduje porownania, jakie bysmy byly bogate
, a tak na razie przynajmniej artystyczne dusze, razem z Ela, mamy
.... i tyz git!
Dzieki za odwiedziny dziewuszki
Ela - jest bejbik, ktory mieszka pod pepkiem
Podoba mi sie pomysl, zestawienie wzorow, kolorow, ta cala feria barw I odcieni.
Kolorystycznie czad. Wyraziscie I na temat
Przyznam sie jednak bez bicia- tak jak podobaja mi sie boki zegarowe tak te wyduszane juz nie przemawiaja do mnie. Przepraszam za okreslenie, ale dla mnie wygladaja jakby tam cos bylo I sie odlepilo
Swietne skojarzenie Dorota! Sie odlepily zegary
, a krytyke to sobie cenie zawsze