Kolczyki zapoczątkowały moją przygodę z decoupage. Później zaczęły mnie interesować większe rzeczy, które można było ozdobić. Początkowo do użytku domowego, albo jako prezenty dla znajomych. Obecnie w domu mam mało swoich "wyrobów", większość poszła w świat do nowych właścicieli. Prezentuję początek i te z których jestem najbardziej zadowolona.
Edit: Absolutnie zdaję sobie sprawę, że jestem na najniższym stopniu zaawansowania. Mam długą drogę przed sobą.
Masz bardzo staranne prace. Najbardziej przypasowalo mi lawendowe pudelko. Takiego wzoru jeszcze nie widzialam.
Kolczyki nie w moich klimatach, ale fajnie pomyslane.
Podoba mi sie
(02-05-2013, 12:03 AM)decouina napisał(a): [ -> ]Absolutnie zdaję sobie sprawę, że jestem na najniższym stopniu zaawansowania. Mam długą drogę przed sobą.
Marudzisz! Marudzisz albo kokietujesz
Bardzo fajnie sobie poczynasz, a to pudło sobie zabieram
zresztą... co tam! wezmę oba
Pudełko lawendowe dla mnie też naj.
W pozostałych pracach też widać juz wprawę.
Pudełka ładne! Fajna ta lawenda w paski
Na tej herbaciarce brązowej chyba Ci sie troszkę motyw pomarszczył, co?
I zegar mi się podoba ten w formie komódki, a już idealny by był jakby był chociaż na rogach i kantach poprzecierany (ale to jak dla mnie), bo ja lubię graty i rupiecie
(02-05-2013, 12:15 AM)vika napisał(a): [ -> ] (02-05-2013, 12:03 AM)decouina napisał(a): [ -> ]Absolutnie zdaję sobie sprawę, że jestem na najniższym stopniu zaawansowania. Mam długą drogę przed sobą.
Marudzisz! Marudzisz albo kokietujesz
Bardzo fajnie sobie poczynasz, a to pudło sobie zabieram
zresztą... co tam! wezmę oba
Już tak mam, że w swoje umiejętności nie wierzę
Dziękuję!
Na fan page mam troszkę więcej zdjęć, tu nie wszystkie chciały się załadować.
(02-05-2013, 12:21 AM)makowababuszka napisał(a): [ -> ]Pudełka ładne! Fajna ta lawenda w paski
Na tej herbaciarce brązowej chyba Ci sie troszkę motyw pomarszczył, co?
I zegar mi się podoba ten w formie komódki, a już idealny by był jakby był chociaż na rogach i kantach poprzecierany (ale to jak dla mnie), bo ja lubię graty i rupiecie
Tak, herbaciarka troszkę była pomarszona, ale jeszcze ją potraktowałam lakierem.
Pierwotnie zegar miał być poprzecierany, ale miałam jakąś lipną farbę z Renesansu i w ogóle mi nie wyszło. Próbowałam zetrzeć farbę, to aż zaokrągliły mi się rogi i musiałam kupić nowy zegar
Chciałam się pobawić w cieniowanie, ale już nie kombinowałam. Ten zegar to najbardziej denerwująca rzecz do tej pory
Vika, a kto powiedzial, ze mozna oba?
, przeciez bylam na z gory upatrzonych pozycjach, wiec zabieram tea house-owa
. Czysto, starannie, moze na razie ostroznie (ja lubie na raz duzo
). A kolczykowa Hepburn to bym tez widziala u siebie... moze ciut za malo lakieru tam??
kto późno przychodzi sam sobie szkodzi
było szybciej się zjawić Domi, a nie latać po wątkach
teraz to już tylko sobie pooglądać możesz
Bardzo ładne prace, herbaciarka z lawendą jest urocza. Nie lubię zbyt mocnych przecierek a tu jest ich tak w sam raz. Druga rzecz, która mi się podoba, to zgranie fioletu podkładu z kolorem na motywie. Zostań z nami na dłużej bo ładne rzeczy robisz, będzie czym oczy popieścić.
No wiem, no wiem
cale szczęście będzie jeszcze pare perelek, to sobie porwe.. luz