Zaraz!
Bo nie rozumiem...
Odwróciłaś wieko, które było z rantem, takie inne i intrygujące, świetnie oryginalne, do dołu i zrobiłaś tak jak zwykle? jak w tysiącach innych pudeł?? Chowając najfajniejszą część tego pudła w środku??
Ale dlaczego??
Wszystko idealnie na swoim miejscu. Śliczne pudełko, w sam raz na dziewczyńskie skarby.
(04-23-2014, 09:13 AM)vika napisał(a): [ -> ]Zaraz!
Bo nie rozumiem...
Odwróciłaś wieko, które było z rantem, takie inne i intrygujące, świetnie oryginalne, do dołu i zrobiłaś tak jak zwykle? jak w tysiącach innych pudeł?? Chowając najfajniejszą część tego pudła w środku??
Ale dlaczego??
vika, bo robienie szkatułkii bez przekręcania wieczka jest zbyt proste i bez sensu
Ale teraz to jest pudło zwyczajne (poza tym, że pięknie zrobione!!!) a miało szansę być wybitnym-innym-fantastycznieoryginalnym
A mi się podoba, teraz jak się zagląda do środka to jest taka niespodzianka, bo nie dość że wieko piękne to jeszcze środek taki dopracowany i oryginalny
Mnie się też podoba.
Ale podobałoby mi się bardziej i mi żal...
Aniu nie masz wyjścia, musisz zrobić drugą taką samą tylko z wieczkiem nieprzekręconym
Bardzo mi się podoba kolorystyka, róż "ogarnięty" szarobeżowym, nie za słodko. Co do wieczka - chyba też mi trochę żal, że nie zaszalałaś z tym kształtem zostawiając je w pierwotnej pozycji, bo już sobie wyobrażam, co to byłoby za cudeńko
Merilon ma rację, pędź po drugie i pokaż wersję z wieczkiem nieprzekręconym
Dziewczyny dziękuję za tak miłe słowa. Widzę że rozgorzała dyskusja na temat wieczka. Już tłumaczę skąd taka moja decyzja co by zrobić na abarot. Otóż po przyklejeniu tego sklejkowego kółka w środku wyglądało to jakoś dziwnie łyso (dziwna rupieciarnia się zrobiła), nie miałam pomysła na wykończenie tych lub dookoła kółka, kuć nie chciałam bo byłaby za ciężka i nie pasowałaby do tych bieleń. Poważnie wyglądało to bez sensu i stąd taka moja decyzja. To nie był pomysł z góry wymyślony, tylko podyktowany ogólnym efektem, który mi się nie podobał.
Ale faktycznie kupię kolejną i zrobię bez odwracania.