Wianek piękny. Jak mi się szyszki dokładnie wysuszą, to zobaczę, co z nich wyjdzie
Renia do sosnowych stożek można pomalować na odpowiedni kolor . Jeżeli są nieduże te szyszki to wyjdzie ładnie - tak myślę . Z większymi może być problem . Widziałam gdzieś na necie z takowych nie bardzo mi się to podobało. Modrzewiowe szyszki są mieciutkie i łatwo je upchnąć tam gdzie chcesz a sosnowe twarde
.
Grarut, podziwu godne te Wigilie
Ja mam w ogrodzie sosnę i pełno szyszek sosnowych w związku z tym, modrzewia niet. Więc będę musiała zrobić coś z sosnowych - moze takie wieniec.
Ja chcę jeszcze zrobić takie drzewko z sosnowych - wygląda super . Zastanawiam sie tylko czy w złocie czy srebrze
.
W zeszłym roku w ramach choinki na święta kupiłam duży, około metrowej wysokości, stożek zrobiony z naturalnych gałęzi - nie mogłam mieć żywej choinki, bo w drugie dzień świąt wyjeżdżaliśmy na dwa tygodnie. "Choinka" całe lato stała w ogrodzie jako ozdoba, a teraz znowu zbliżają się święta i mam straszną ochotę ją ozdobić, pozłocić albo pobielić, przyczepić szyszki, suszone pomarańczki, cynamon itp. Więc chyba na to pójdą głównie moje szychy (bo to duża i ważna sosna jest, nie tam jakieś małe drzewko
)
Wiolka zrób koniecznie drzewko i pokaż - ja takich rzeczy nie robiłam nigdy i chętnie popatrzę, co i jak
Kiedyś zrobiłam sobie takie drzewko [
attachment=17643]. Nie pamietam jakie to były gałązki - sosnowe czy świerkowe
.
Oo, super! A jak to się robi?
Kijek obkładasz gałązkami od góry. Za kazdym razem obwiązujesz drutem i jedziesz do dołu. Potem dekorujesz
. Ja mam kij na takim krążku i jego też dekoruje . Prościutkie a efekt zawalisty . Świerkowe gałązki bardziej się nadają . Można z nich zrobić takie fajne kudłate drzewko
.
Wiolka wspaniałości tu nam pokazujesz, gdzieś ty się tego wszystkiego nauczyła??
Tą sosnową chionkę kiedyś dostałam i potem po nitce do kłębka
. A ta modrzewiowa to pikuś do zrobienia
.