Kruszyna sama też takie umiesz
.
Śliczne są fszyskie Ty nasz kochany pyskolu :-) Zdolniacha
Grażka te moje biżu to jest naprawdę prościzna - wystarczy jak ktoś umie robić na szydełku
. Ann a Ty mówiłaś że okrągłe ładniejsze
.
Nata nie ściemniam . Nie wiem czy Wam opowiadałam jak ja marudziłam jak zaczynałysmy sie uczyć. Oczywiście chciałam pokazać że ja to potrafię i przed warsztatami wlazłam w neta i znalazłam opis czy filmik- już nie pamiętam , jak się robi te węzyki . Jednak za cholerę nie mogłam pojąć jak przełożyć koralik i przeciągnąć nitkę - na tym polega cały pic. Tego nauczyłam się już na warsztatach .
Niebieski to nie całkiem mój kolor, ale ta z łączącymi się dwoma kolorami jakby mi pasowała
Masz kobietko cierpliwość...
Piekne wszystkie 3. Mialabym klopot ktory wybrac.
Jedyne czego nie lubie to takich zapiec. Mnie sie zawsze jakims cudem odpinaja i gubie bransoletki.
Dora wolisz karabińczyk? Ja musiałabym kogoś prosić żeby go zapiął
. O boniu przecież ja od wielkiego dzwonu zakładam bransy
.