Gra nie cały czas w międzyczasie jakiś decu poczyniłam ,chciałam go dziś wrzucić bo była burzliwa dyskusja na temat komentarzy
, ale fotka wyszła pożal się ..........i dałam sobie spokój . Na razie odkładam warsztat origami i chyba zacznę haft krzyżykowy i oczywiście coś z decu . Ale patrząc na Wasze prace decupowe w których łączycie różne techniki to szczerze mówiąc odechciewa mi sie . Mój decu jest raczej na poziomie podstawowym i czuję się przy Was jak szara myszka . Czasami się zastanawiam czy wrzucić jakąś moją pracę czy lepiej nie
. Dzięki za miłe komentarze pod origami
.
Wiola, jasne... kazdy doswiadczony w decu sie po prostu kiedys obudzil i juz ot tak sobie robil, praktyka kochana, praktyka i ciekawosc mieszania. Kazdemu wyjdzie, tylko trzeba chciec... i robic
Wiec wrzuc na luz, skladaj spokojnie papierki (znow sie pochyle w uklonach, bo to ponad moje wyobrazenie
), a i decu wrzucaj, jak tylko masz ochote!
Oj Nata jaką cierpliwość .........do dzieci to trzeba miec cierpliwość a nie do pasji
.
Dziewczyny ja trochę żartowałam
, przeciez wiem że każdy robi jak potrafi i dla siebie . Ważne żeby nam się podobało a innym niekoniecznie
. Na dzień dzisiejszy to mam zaczętych kilka prac - decu ,haft krzyżykowy , origami . Dobrze że tylko jestem home manager , dzięki temu mogę to wszystko jakoś ogarnąć
. Chyba będę miała spore wyzwanie . Moja koleżanka poprosiła mnie żebym zrobiła "coś" na ślub jej brata zamiast kwiatów ( młodzi chcą jakąś książkę lub jakiś drobiazg ). Ja od razu pomyślałam o tych filiżankach origami które pokazałam wyżej. Do tego jakaś taca z wikliny papierowej udekorowana decu . Co o tym myślicie ?? Grażka proponuję odkurzacz na te pajęczyny
.
O rany ,rany !!!!!!! Podziwiam uzdolnienia , mnie by jasny gromnisty strzelił jak bym miala tak w papierze grzebać
Wyszyłam sobie jeszcze taki obrazek[
attachment=16827]. Wykorzystam go do kartki świątecznej
. Ależ mój aparat robi dupne fotki
.
Kolejna misterna robota. Piekne.
Mery dzięki za podziw - to maleństwo można zrobić w ciągu jednego dnia
. Pokaże Wam teraz mój pierwszy obraz . Robiłam go chyba 20 lat temu , do dziś wisi w pokoju moich chłopaków . Zgadnijcie czym był wyszywany
.[
attachment=16828]
wyszywanki tez czasem popełniam więc spoko ale grigami .... ni eto jest magia - kurcze ile to trzeba cierpliwości pewnie nie jeden świstak by wymiękł
Origami to pikuś - uwierzcie
.