Pewnie jeszcze kilka będzie chciało
Wiola, co Ty na to?
Wiolka, wiesz, ja czekam...
Nie wiem komu gratulować tego cuda: Oli, Wioli?
Dziewczyny, cudo!
Wow....bransoletka czaderska.
Biezkik to juz w ogole hardcor.
Sory dziewczyny że mnie wieczorem nie było ale Mateo oblegał neta. Ren nie wiem czy jest gdzieś filmik jak się robi takie sznury. W sumie to jest to trochę skomplikowane . Najpierw musisz znaleźć sobie odpowiedni wzór. Można samemu je tworzyć , ale ja się w to nie zagłębiałam. Jest mnóstwo wzorów do koloru do wyboru. Jak masz wzór to wtedy nawlekasz na nitkę koraliki według niego. W tym dla Oli chyba dwa razy się pomyliłam i musiałam powtórnie nawlekać od pewnego momentu . Trzeba było kilka razy sprawdzić czy nie ma pomyłki
. Jak już nawlokłam ileś km tego sznura to zabrałam się za szydełko. Mam gdzieś tutka jak się szydełkuje , ale nie wiem czy on czegoś uczy. Kiedyś już pisałam że najważniejsze jest przełożenie koralików. Vika wiem , wiem
. Wybieraj wzór i kolory koralików
. Ren lubię wyzwania więc mozesz składać
. Graż bieżnik cudo . Może gdybym siedziała tylko w świecie koralików modziłabym coś w tym stylu. Wiecie jednak że ja lubię każdą dziedzinę rękodzieła , więc jak mi się znudzi decu robię biżu, jak się znudzi bizu robię scrap .
Świetny wzór! O wykonaniu nie wspomnę!
Już chyba pisałam, że kuszą mnie te sznurki bardzo... Mam już koraliki i igłę, nici i szydełko oczywiście też, niby mogłabym robić.. Ale trzeba by te koraliki nawlec... A wzrok coraz gorszy... I na dodatek ani ja, ani Anka nie nosimy biżuterii... to po co robić
Ren z tymi kilometrami to trochę przesadziłam
. Ale na taki grubszy trzeba trochę ich nawlec. Zu ja też nie noszę , ale lubię je robić
. Graż ja pamietam jak kiedyś dawno temu wyszywałam krzyżykiem obraz . Nie wiem ile czasu mi to zajęło . Teraz chyba bym się nie podjęła . Chociaż z drugiej strony kto wie
. Już Vika upatrzyła sobie wzór . Więc mam dwa mega zamówienia . Myślę że dam radę.
Wiolu, a jak można złożyć u Ciebie zamówienie?