Te wężyki do kluczy były robione z takich własnie cieniutkich rurek plastikowo-gumowych. Chyba kiedyś to plotłam w taką kostkę . Dora TY masz ten brelok okrągły czy prostokątny? Moje bransoletki to koraliki nawleczone na kordonek
.
Ja też jestem zorganizowana . Już w poniedziałek mam menu na cały tydzień. Jeśli chodzi o wolny czas to mam go dużo i czasami nie wiem co z nim zrobić. Zajmuję sie tylko a może aż domem i dlatego mogę sobie pozwolić na te wszystkie pierdółki które kocham robić
.
ło matko a ja to jestem chodzący bałagan, nawet w głowie mam bałagan. ale mam też zalety, tak słyszałam, ale to nie potwierdzone. Zawsze powtarzam I am, what I am :-)
Dziś pokaże Wam inny rodzaj mego rękodzieła. Kiedyś , kiedyś zrobiłam sobie taki koszyk [
attachment=17006] do ogrodu. Na wiosnę muszę go odmłodzić , bo deszcz i śnieg spowodowały że gałązki już struchlały a i funkia nie chce w nim rosnąć
. A takie "cuś" [
attachment=17007] wisi w mojej altanie
Wiolka, jestem pełna podziwu dla Twojej kreatywności, wszelakim rękodziełem widzę się imasz :-) super te koszyczki :-)
Do tego to ja mam anielską cierpliwość ........no chyba że mi coś nie wychodzi to wtedy .....
Ech.. też kiedyś miałam taki zapał do robótkowania... a teraz mi przeszło... ech...
Takie szydełkowe koralikowanie próbowałam, ale to nawlekanie...
oczu brakuje...