Cudne. Widzialam kiedys jak koles robil takie cudenka. Nie tylko ucza cierpliwosci ale i dokladnosci. Tam przeciez jedno w drugie musi pasowac.
To co ja zrobiłam to pikuś dziś widziałam na stronie prawdziwe cudeńka
o matko, mi sie strasznie origami podoba, zerkam na ksiazki w plastycznym i czym predzej odchodze, bo za duzo sojek za ogon..
ale slicznie wyszly zwierzaki, brawo!
kompletnie nie moja bajka, ale PODZIWIAM, bo faktycznie jak na początek to niesamowicie ci to wyszło :-)o matko a co będzie dalej, chwali się tu nam ładnie :-)
Łabędź piękny, ale ten czarno-biały ptak bardziej mi sę podoba - taki swojski i czupurny
Piekne cuda można tworzyć z tych karteczek i są tak samo wciągające jak decu
Nata "nadziewa" koraliki a ja jak ten świstak ..............zwijam trójkąciki
. Do wykonania tego koszyczka trzeba było zrobić 800 trójkącików. Trening czyni mistrza
. Oto moja ostania praca [
attachment=16590]
O w mordę jeża, to już naprawdę zajęcie na medytacje w klasztorze
Niesamowite. Kojarzy mi się z koszykiem wielkanocnym. Motylka już bym sobie darowała...