Decoupage - forum dyskusyjne o decoupage! Wszystko do decoupage!

Pełna wersja: z_agatkowy początek, herbaciarka s.24
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19
Ale przeboje z nimi miałaś Smile Wyszły całkiem fajnie. Przy tej zielonej to pewnie inaczej naniosłabym patynę/bitumen, żeby się tak równo nie odcinała. Ale to tylko moja wizja.
Z_agatko, nie wiem czy masz terpentynę, ja często jej używam, gdy chcę poprawić lub usunąć coś spatynowanego Smile
Miedzianą zabieram Big Grin
Faktycznie trochę równo mi wyszło, ale ja już nie mam serca do tych skrzynek. Skończyłam je, bo mąż domagał się skrzynek na parapet. Za rok zrobię inne Wink
A terpentyny nie mam, ścieram chusteczkami do pupy. Jak patyna jeszcze całkiem nie wyschnie to schodzi. Ale jak chciałam zetrzeć inkę gold to mi zlazła z farbą...
Chociaż zdrowia Cię kosztowały to całkiem fajnie wyszły. Na tej jasnej, rzeczywiście, przez przecudny relief Wink)
Uświadomiłaś mi, że ja także muszę zrobić skrzynki ale na szczypiorek i koperek Wink)
Ja kupiłam metalowe doniczki na zioła i nadal czekają na natchnienie.Patrząc na Twoje skrzynki uważam,że byłoby wielką startą gdybyś zaniechała robienia takowych.Są wspaniałe.Ja bym nie potrafiła takich zrobić . Na pewno bym się poddała po pierwszych niepowodzeniach.Podziwiam upór i pracę jaką w nie włożyłaś no i miły dla oka efekt.
(02-24-2014, 11:27 AM)oli napisał(a): [ -> ]No niestety, ale rozpuszczalniki ruszają wszystkie rzeczy tak zwane "wodne", ale może to dobrze, bo można czasem doczyścić ubrania :-)

Ale plastiku nie rusza. Slubny maluje aerografem w kuchni nad zlewem. Aerograf puszcza taka mgielke, ktora delikatnie osadza sie dookola. czasem przy czyszczeniu dysz cos kapnie do zlewu albo prysnie na parapet. Slubny od razu nie zmyje (a maluje w nocy) wiec rano mam zaschniete. Ciezko to zmyc rozpuszczalnikiem bo trzeba szorowac i rysuje sie parapet.
Rób te skrzynki dalej, dziewczynki mają rację - fajnie Ci one wychodzą Smile
Mimo trudności prace wyglądają tak, jakbyś dokładnie zrealizowała plan Smile
Inki są dość problematyczne, wbrew pozorom, trzeba na nie znaleźć sposób - bo na wodę są wrażliwe niemal jak akwarele, a na dodatek przez dodatek wosku są słabo przyczepne do podłoża, i to nawet chłonnego. Ja tak ostatnio miałam z puzderkiem ceramicznym, niby pomalowało się tymi inkami pięknie, po czym równie "pięknie" zaczęło obłazić całymi płatami po polakierowaniu. Jeśli się Inki nakłada na duże powierzchnie, to trzeba bardzo dokładnie suszyć i inki, mimo że wydają się suche natychmiast, i lakier, przynajmniej pierwszą warstwę, zostawić na dobę.
Er dzięki za wyjaśnienie odnośnie inek . Ja zrobiłam ostatnio pisankę i też ją pomaziałam inką . Jak zaczęłam lakierować - lakier zaczął jakby zżerać inkę . Agatka nie wiem która jest ładniejszaSmile. Obie mają reliefy - super . Obie kropy - też fajnie . Trochę ciut małe zdjęcia ( u mnie) . Myślę że takie kolorowe skrzyneczki będą fajnym domkiem dla Twoich kwiatów Wink.
Ależ te inki były suche, bo jakoś ze dwa dni stały po pomalowaniu, ale ich nie polakierowałam bo mi się jakoś wydawało, że to trwałe jest... Ale jak nakładałam tę pastę strukturalną to dopiero coś dziwnego się działo, ona jakoś jak zasychała to zmniejszała objętość tak jakby coś z niej wysysało wilgoć, a potem odpadała. Teraz już wiem, najpierw inka, potem lakier a potem dopiero coś tam można mazać. No trzeba się uczyć Smile. Mnie się marzą jeszcze te złocenia i szlagmetale ale wydaje mi się to trudne, muszę dojrzeć Smile
Ale muszę powiedzieć, że szablony viva decor są super, dość grube, ale miękkie, mają ładne wzory. Naprawdę są dobrej jakości. A jak kupiłam zestaw potrójny to nawet jest książeczka jak można sobie łączyć wzory i kombinować inne.
A no widzisz, znakiem tego nawet dokładne wysuszenie nie gwarantuje sukcesu... I niestety również polakierowanie nie - mnie warstwa Inki odlazła właśnie pod wpływem lakieru!
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19