Jak w tytule.
Witam wszystkie forumowiczki.
Zaczynam dopiero przygodę z decoupagem. Chciałam zapisac sie na kurs decoupege, ale najblizszy jest w Poznaniu ok. 70 km ode mnie, dlatego tez postanowilam zgłębić jego tajniki przez internet.
Co nie co zaczynam robic ale wiekszość ląduje w koszu.
Mam nadzieje, że przy Waszej pomocy nabędę wprawy.
Danka wyciągaj zaraz wszystko z tego kosza
Nie ma takiej rzeczy, której w decu nie dałoby się poprawić, naprawić albo przerobić
Witaj u nas, zapraszamy do czytania i czekamy na Twoje pierwsze prace.
Witaj.
Zgadzam sie z Erato- wyciagaj z kosza. Albo najlepiej wywal kosz
Kolezanka nasza juz nawet kaloryfer zdekupazowala. Co by zrobila gdyby jej nie wyszedl? Przeciez nie wyrzuci....
Koniecznie pokazuj co robisz. Na pewno podpowiemy co i jak zrobic czy poprawic.
(12-17-2013, 01:43 PM)Shanna napisał(a): [ -> ]Witaj.
Albo najlepiej wywal kosz
co Ty Shanna, tak kosz marnować
Też można go zdekupażować
witaj! a w którą stronę od Poznania mieszkasz? może w moją?.....
Witaj. Zanim zaczniesz wyrzucać swoje prace zajrzyj na pierwsze strony wątków tych bardziej dziś doświadczonych dekupażystek lub do wątku 'nasze antypiękności" - na pewno podniesie ci się samoocena. I koniecznie pokaz co stworzyłaś. Jeśli tobie to nie podniesie samooceny to może innym tak
.
Trochę mnie pocieszyłyście. Pewnie, że poczatki są trudne, ale sie zawzięłam. Tylko dlaczego stale marszczą mi się serwetki? Jeszcze maly wzór ok ale wiekszy masakra. Na forum przeczytałam o sposobie na żelazko. Musze spróbować.
Kruszyna mieszkam k/ Gniezna
(12-17-2013, 12:04 PM)Erato napisał(a): [ -> ]Danka wyciągaj zaraz wszystko z tego kosza Nie ma takiej rzeczy, której w decu nie dałoby się poprawić, naprawić albo przerobić
Witaj u nas, zapraszamy do czytania i czekamy na Twoje pierwsze prace.
I tu potwierdzam, odłożyć na jakiś czas "porażkę" i wrócić z nowym pomysłem - mało co podlega bezwzględnemu wyrzuceniu (nie zawsze byłam tego zdania
)