A to współczuję bo wiem, co to znaczy minimalizm w pracach. Wszystko dzięki makowej sąsiadce
)
O dziękuje za zrozumienie.Lubie prostotę ale nie taką jak oni chcą.Nadal nie wierzą macając moje parce,ze to ręczne ozdabianie.Niektórzy się boją dotykać.Mówię im,ze to solidne drewno a prace nie zejdą jak je będą używać je w odpowiedni sposób( mówię tak bo ludzie mają różny pomyślunek). Jednak szczytem wszystkiego było pytanie czy moje tace można zmywać w zmywarce.
Hahaha.... Ja akurat rozumiem bo sama sprzedawałam moje prace w UK.
)))
Ha! Trzeba mnie było ostrzec
. W zasadzie każdy region jest inny.Zauważyłam,ze te bogatsze Angielki zupełnie mają dobry gust.Tacy jak Ja w Covent Garden mają przyciągnąć takich jak oni do tego rynku.Oczywiście będę robić to co lubię dla tych potencjalnych wielbicieli tego co ja chcę robić. No i to czego oni chcą dla kasy( przynajmniej się przy tym nie napracuję), ale nie za długo.To tylko kolejny przystanek.Przynajmniej uczę się czegoś nowego a jaka praktyka języka.
i ja bym takie zostawiła w końcu lepsze jest wrogiem dobrego
Przeziębiłam się Tydzień temu w Londynie i teraz się doprawiłam.Jakoś nie mam nastroju na robienie decoupage.Wszystko jest rozgrzebane.Czytam sobie wasze posty i wątki jak jestem w Londynie na telefonie męża.Niestety nie mogę komentować.Stale mnie wywala ze stronki
.Wstawiam zdjęcia prac które znacie już z fb . Serduszka z życzeniami na Dzień Matki były robione na biegu aby zobaczyć czy będzie zainteresowanie.Tutaj za tydzień Dzień Matki.Mimo,że tak wykonane bezstresowo to się podobały.
. Pudełeczka też na tą okazję szykowałam.Pod gusta starszych Angielek . Zobaczymy czy się spodobają.Nie mam coś ostatnio natchnienia bo gusta mają w tym Londynie dziwne.
Ależ to pierwsze serducho cudne . Jakie ma wymiary bo wygląda na dość duże? Pudełeczkami się zachwycałam na fb - tutaj też mi się podobają . Ta pani i dziewczynka - fajny motyw
.
haha
mam gust starszej Angielki, bo bardzo mi się podoba! Zwłaszcza to ostatnie pudełko ze "strukturą" wokół kwiatu. To z mamą i córką też ma niesamowity klimat. Świetny pomysł z tymi serduszkami.
Maga - ja też czekam na coś takiego w 100% Twojego, takiego wiesz - z moczarów
, Twojego, a nie pod gusta.
Szkatuła z paniusią i dziewczęciem fajna jest, choć Ci się trochę motyw w lewo omsknął, ale za to ma kapitalny kolor
i to mi się bardzo podoba.
Uwielbiam szkatułę z matką i dzieckiem, jest piękna, delikatna, subtelna. Obrazek świetnie wpasowałaś w tło. Rewelacyjnie. No i dla mnie jest taki... angielski, dżejnostinowski.
Serducha są super pomysłem na dzień matki. Niech kupują na potęgę!
A co to za pasta na kwiatkowej szkatułce?