Świetnie, że zostawiłaś drewno, że go nie zamalowałaś. Teraz to masz satysfakcję z wyników, jako że ta pozytywka wcześniej straszyła wszystkich, nawet Ciebie
Powiem Ci, że naprawdę szczęście Ci sprzyja. Najpierw znalazłaś pozytywkę, a potem skrzynię... Jestem pod wrażeniem. Choć dla mnie to z Ciebie bardziej Czarodziejka niż Czarownica
A na koniec dodam, że Twój Mąż to Cię bardzo kocha
Hahah DD
. Kocha mnie ,bo inaczej by sie nie zgodził ze mną pojechać po to.Ja siebie nie poznaję.Kiedyś to bym się wstydziła coś zabrać z ulicy.Jednak z czasem mi przeszło.Pierwszy był domek dla lalek.Córka marzyła o takim.Nie chciałam jej kupić bo taki domek to koszt 250f plus mebelki wyglądajace jak miniatury prawdziwych mebli.Znalazłam Wiktoriański domek na ulicy.Gdybym go nie zabrała to by wylądował na wysypisku bo śmieciarka już jechała po niego.Teraz od 2 lat cieszy wszystkie małe dziewczynki odwiedzające nasz dom.Uwielbiają te retro mebelki( to była frajda by go umeblować) i ten stary styl. Oczywiście nie biorę mebli z ulicy stale .Jednak jak zaistniała taka potrzeba jak teraz to czemu nie.
no no fajna ta pozytywka i ten napis super sprawa - ja bym się ucieszyła
Renatko to mój pierwszy relief.Nie mam wprawy,wiec nie bardzo wiem jak sie takim sprzętem posługiwać.Będę was tutaj podglądywać i się kiedyś nauczę.
spoko kochana moje pierwsze reliefy wyglądały jakbym miała parkinsona bo takie farfoclowate były
twoje w porównaniu z moimi początkami są super
Dziękuje dziewczyny
Natabus zgodzę się z Tobą jednak nie wychodził mi delikatniejszy mimo kilku prób.Tubka z farbą jest taka mała,że gdybym próbowała więcej razy to w zasadzie tylko to pudełko byłoby ozdobione.W rzeczywistości nie raził tak bardzo
Naprawdę fantastyczne drewno odkryłaś i te uchwyciki ;o))
Dziękuję dziewczyny za miłe słowa.Ja obecnie nic w decou nie robię. Zajmę się teorią z forum
. Dla własnej mamy chętnie zrobiłabym kolejne krzesło zamiast zastrzyków ,które jej robię
Wielkanocne cuda wymiataja! A szkatulka nie dziwota, ze sie spodobala, swietne wykonanie, a poza tym mama otwiera szufladke, a tam dla niej 'dedykacja', swietne! No i z pozytywka...
wszystko już zostało powiedziane na temat pozytywki
Mnie też ona bardzo się podoba, ciekawa jestem jak wyglądała "przd". Podziwiam za ogrom pracy z czyszczeniem, ale efekt jest tego wart!