ale wysypało u Ciebie zakładkami :O
Mi najbardziej podoba się ta z tulipanem.. . i ta z szafirkami też, więc jesli nie zarezerwowane jeszcze to porywam obydwie
Jedna moja uwaga- czasami, na niektórych zakładkach przesadzasz z cieniowaniem (patynowaniem?). Jak dla mnie powinno być subtelniejsze. I tak podziwiam Cię za to że chce Ci się robić aż tyle zakładek
Jak to są nieudane wydruki to ja jestem żyrafą
no cudne to pudło, transfery pierwsza klasa, przecierki super pasują.... i mnie by się takie pudło na serwetki przydało !! naprawdę bardzo ładne !
na co robiłaś transfer ??
Bardzo fajna praca, bardzo!
Pięknie zrobione transfery (i ten tył - brawo!!), dokładność i staranność w każdym calu, fajne przecierki
Jestem na tak bez żadnych
ale
Tył czy spód mi się bardzo podoba - szkoda że nie wyeksponowany . Może trzeba było dać w środku pudełka , chociaż jak będą tam serwetki to też nie będzie widać. Ja lubię porządek , więc to pudełko jak znalazł . Nikt nie wziął to ja zabieram
.
I dla mnie pudełko bomba. Transferki super
Dzięki kobietki ;o)) się spłoniłam odrobinę, mnie też się bardzo podoba efekt końcowy.
Pod spodem użyłam zwykłej czarnej farby więc nie porobiły się żadne niekontrolowane przebarwienia, wszystko wyszło tak jak w pierwotnym planie. Ale jak dodałam te transfery (WEDŁUG POMYSŁU GOFIRY = NA LAKIER) to mi samej szczęka opadła ;o))
Pudło potrzebuje jeszcze ze dwóch warstw lakieru, ale sama nie mogę się na nie napatrzeć ;o))
A ja zadam jeszcze pytanie z innej beczki: skąd wzięłaś takie fajne pudełko ?? :>
Świetny pojemnik, transfery cudne! Uwielbiam piękne użytkowe rzeczy
Ile czekałaś po wciśnięciu wydruku, by zacząć rolować?
Pomagałaś sobie wodą rolując?
Pudło przygarnęłam z pracy, czekam jeszcze na 4 takie, tylko się musi sprzedać to co w środku, moje kobietki chciały wyrzucić, ale stwierdziłam, że takie cudo nie może się zmarnować na śmietniku ;o))
Ja według przepisu Gofiry smaruję i pudło i wydruk, potem kartą z CCC ;o)) przez grubą folię wyciskam nadmiar lakieru, za każdym razem go wycierając wilgotną ściereczką (i z pudła i z tej folii) czekam chwilę dosłownie może z 5 minut i roluję.
Jak za mocno podeschnie zwilżam palce i dalej, ale zauważyłam, że najlepiej ściera się te reszteczki prawie na sucho, jak jest zbyt mokro to częściej mi się ściera napis.
Co do lakieru mam tylko jedwabisty połysk vidaronu, jak na razie ;o))