Ależ się posypało ;o)))
Dziękuję za wszelkie Wasze miłe słowa a i sugestie mniej pozytywne nawet jeśli chwilowo są "płachtą na byka" i budzą moje oburzenie to potrafię sobie je wytłumaczyć i przetłumaczyć, że one nie do mnie a do moich pomysłów i po to by mi coś unaocznić, by wspomóc mój rozwój ;o)))
A tak prawdę mówiąc moje kochane to dopiero piąte pudełko w mojej karierze decoupażystki ;o))
Vikuś w tym miejscu dziękuję specjalnie Tobie, a to dlatego, że takie zaangażowanie, długaśne opisy tego co można by inaczej uczą najbardziej.
A te nutki w takim chaosie bo to taka serwetka ryżowa jest ze stamperii ;o))
Decou Ty nie kombinuj i się nie zbieraj do tego transferowania jak ta przysłowiowa sójka za morze tylko ruszaj do dzieła ;o)))
A lakier to powtórzę jak i moja poprzedniczka: Vidaron akrylowy jedwabisty połysk i z pewnością jest tańszy niż werniks ;o)))
Wybacz garut że dziś się nie odniosę do wszystkich wpisów, ale idę spać bo mnie dziecko wygania, a ja po 11 i 10 w pracy faktycznie padam na ryjek ;o)
Kolorowych snów dziewczynki
Zgadzam się z Natabuskiem
(06-18-2014, 10:46 PM)Pasada napisał(a): [ -> ]Decou Ty nie kombinuj i się nie zbieraj do tego transferowania jak ta przysłowiowa sójka za morze tylko ruszaj do dzieła ;o)))
A lakier to powtórzę jak i moja poprzedniczka: Vidaron akrylowy jedwabisty połysk i z pewnością jest tańszy niż werniks ;o)))
Kombinować przestałam i do transferów na vidaron się wzięłam
Zabrałam się za skrzynkę na wino. Może już jutro pokażę.
Zgadzam się ze zwolennikami rozsypanych nutek - są świetniaste
Tak świetniaste, że (jak dla mnie) winny być główną ozdobą pudełeczka i zamiast fortepitanu machnęłabym kilka tych nutek i na wieczku, ale ciemnych tym razem.
Ale oczywiście, to tylko moja muzyczna wizja. Jestem przekonana, że ile nas tu jest
, tyle pomysłów by się znalazło
Jednych subtelnych, innych radykalnych, a najważniejsze jest przecież czego chce klient
bo to o jego zadowolenie wszak chodzi.
Generalnie, pomysł przedni i wykonany śpiewająco, jak z nut
Witaj Pasado!
Zabłąkałam się dzisiaj w Twoim wątku i z przyjemnością zobaczyłam jak wielkie zrobiłaś postępy.
I jak wiele się nauczyłaś u nas na Forum - zawsze uważałam, że Forum lepsze od kursów
Chociaż najlepsze są spotkania na żywo, czyli Sabaty!!!
Podziwiam zapał z jakim podchodzisz do nowych wyzwań - zazdroszczę transferów, bo ja do nich jak do jeża... A to pudło na serwetki to po prostu piękne jest - to mówię ja, Zuza, nielubiąca staroci i francuskich napisów!
Na wstępie mojego.... wpisu przepraszam, że tak późno odpowiadam na wpisy ale małe problemy z netem zastopowały moje wpisy. Zaglądałam z pracy, ale czasu na wpisy nie było....
Nie bardzo po polsku ten wpis wyszedł ;o))
Natabusku dziękuję za "fajną dziełchę" zawsze to miło przeczytać o sobie coś takiego ;o))
Decou Tobie również dziękuję za przyłączenie się do tej opinii, byłam widziałam Twe transfery, powaliły mnie na me panele ;o))
Mery miło mi, że zajrzałaś do mnie i zechciałaś wpisać kilka słów ;o))
gerda po takich wpisach mam uśmiech od ucha do ucha ;o))
Zuza cieszę się, że zabłąkałaś się w moje progi ;o))
Żeby nie było, że ja przez ten czas nic nie robiłam to pokażę Wam moje ostatnie cudo, napatrzeć się nie mogę, co zrobiła z tym koszem odrobina czarnej i białej farby ;o))
Kosz z odzysku ;o)) jakaś moja sąsiadka dostała z wielkiej miłości od fantastycznego męża lub z wielkiego jego wyrzutu sumienia, bo ją zdradził ;o)) [wybierzcie sobie wersję, w zależności od nastroju :o)))]
W każdym razie kosz wylądował przed śmietnikiem, a z niego do mnie ;o)
A i obiecałam gdzieś w innym wątku, że pokażę mojego psa, więc przy okazji bo się w kadr wcięła ;o)) prezentuję Tessa lat 8 kocha wszystkich włącznie z listonoszem i złodziejem (choć ten jak na razie do nas nie zawitał i oby nigdy tego nie zrobił ) przez szwagra nazywana Teresą ;o) złota Golden Retriwerka z każdym linieniem coraz bardziej ruda ;o))
[
attachment=22522] [
attachment=22523][
attachment=22524]
Przepięnie się prezentuje ten kosz z tymi ślicznymi serduszkami, bardzo bardzo
a piesio jeszcze fajniejszy
Mnie urzekły serducha . Są cudne
.
Kosz przecudny, kwiaty piękne, serduszka takie, że zakochać się można od samego patrzenia na nie, no a piesek jak widać kocha piękno Twoich dzieł
To ja najpierw o zwierzaku. Cuuuuuudny! Piękny!
My takiego mieć nie będziemy... za często wyjeżdżamy. Zazdroszczę tej ślicznej psinki
Do rzeczy. Gdy zobaczyłam koszyk, od razu wzrok mi powędrował na prawo, w salonie stoi mi od zakończenia roku szkolnego podobny, cały biały, ale dół z szerszych pasków i też coś wisi, a mianowicie różowe shabby serduszko (nieudane
). Może i ja się za nich wezmę kiedyś... Inspirację mam
Twój koszyk naprawdę wygląda cudnie, te serca są kropką nad "i" - jak to
Mer czasem mówi. Świetnym wyborem był ten przaśny sznurek. Całość: brawa.
Kosz na pewno dany z wielkiej miłości! A ona go wyrzuciła....
Ale Ty znowu przywróciłaś mu "życie", więc teraz Tobie wielka miłość pisana po wsze czasy!