Piekny magnes. Blysk to juz w ogole rewelacja.
Co to strachu, to nie ma się czego bać, trzeba działać
ja np. się nie rozdrabniałam, zaczęłam od szkatułek, od razu dużych i jakoś przeżyłam
najwyżej potem będziesz przerabiać, na czymś trzeba się uczyć
Super!!! Jak przez szybkę. Fajnie śnieg umiejscowiłaś.
Się nie martw i próbuj. Jak nie wychodzi to wkurza, ale pobudza kreatywność. Tu "taka jedna" każe ćwiczyć przekuwanie porażek w atuty. I ma rację.
"Przekuwanie porażek w atuty" - mądrze prawi ta "taka jedna"
małe jest piękne i błyszczące
podoba mi się po całości
Witajcie
Odważyłam się i szkatułka jest w trakcie popełniania
A w przerwie powstały lampioniki - oba takie same. Na zdjęciu w wersji solo
Ryżowiec, nieszczęsna pasta opalizująca ostatecznie użyta tylko na nóżce lampionu, perełki w płynie i odrobina brokatu.
Niby nic a jednak cieszy
On na pewno z pałacu Królowej Śniegu...
Pewnie Gerda sobie na pamiątkę zabrała
(11-22-2014, 07:09 PM)Ataner napisał(a): [ -> ]Znów DD napisała moje myśli
Reniu, belferski umysł robi swoje
Jaki ładny !!! Oszroniony, ale całozimowo, a nie tylko świątecznie. Oli ma rację, lampion jest lampionem i wystarczy. Pokaż go ze światłem co?