Muszko, dziękuję
DD, Hirusiem to chyba jeszcze mnie nie nazywali, ale podoba mi się
, następna świeca z dedykacją dla Was
z tymi moimi świecami to nie wiem czy one się do środka spalają, mam te zwykłe z rossmanna, chyba faktycznie zapalę i poobserwuję, na przyszłe święta może sobie lampion woskowy machnę...
odpusty są, widziałam na własne oczy u nas
A żeby świece nie ciekły to podobno macza się je w wodzie z czymś. Ale nie pamiętam z czym ?
O, tego nie wiedziałam
Przyda się na pewno! W Święta poszło nam tyle świec, że hoho. Właśnie jakoś szybko się wypalały.
"Wystarczy nalać do miski wody, wsypać dwie łyżki stołowe soli, zanurzyć w tym roztworze świece. Niestety, nie trwa to szybko. Musimy to zrobić przynajmniej na dzień przed uroczystą kolacją czy obiadem przy świecach."
Znalazłam. Podobno wtedy nie leci wosk
te patenty ze świecami muszę wypróbować koniecznie, ale pewnie przy okazji kolejnych świąt
a tymczasem zrobiłam w tym roku kilka pisanek, właściwie to kończyłam je w święta i po świętach bo jakoś wena twórcza mi uleciała a chciałam skóczyć co zaczęłam (i tak kilka poszło na recykling, znaczy przemaluję na biało i zrobię coś innego)
to na początek jedna z papierem ryżowym, motyw wydruk na serwetce i dwie z przegródką, na czerwonej z tyłu jest naklejka ażurowa, przyklejana na mokry lakier i zalakierowana z 5 razy chyba dodatkowo
[
attachment=30994]
[
attachment=30995][
attachment=30996]
[
attachment=30997][
attachment=30998]
Malola, szybka jak wicher jesteś
ja też ryżowcową polubiłam, za rok pewnie jeszcze zrobię, tylko muszę dobrze motywy przemyśleć, blade nikną na tle tych włókienek
i kolejna ich zaleta, to to że można wykorzystać porysowane albo wręcz popękane jajka czy bombki
te z przegródkami chciałam żeby miały metaliczne tyły, a tylko takie farby miałam, próbowałam pastę pękającą, ale nierówno mi się kryła i zerwałam do gołego, kolejne może spróbuję bardziej pastelowe, perłowe może
tak, składane są, próbowałam takiego sposobu od środka raz ale mi się duże zmarszczki robiły, muszę potrenować
dzięki za podpowiedzi, przejrzyście jest na obrazku
ja takie kliny wycinam jak kleję jajka albo bombki na zewnątrz, ale z zewnątrz można potem trochę lakierem i szlifowaniem wyrównać, dać jakiś brokat czy konturówkę a od środka widać wszystko
ja w tym roku zrobiłam kilka sztuk tych jajek, ale głowy nie miałam zupełnie do dekupażowania
Tak, pierwsza najładniejsza! A ta bordowa z naklejką też fajna. Złoto z bordem bardzo do siebie pasują. Całą można tak zrobić (?)