Kaśka - pamiekam
Grażka - widziałam, dziękuję za pamięć, chociaż do tego bloga zaglądam regularnie i korzystam z niego - wzór firanki właśnie tam znalazłam...
Renia - do mitenek trzeba mieć bardzo wąskie łapki, bo ciasne są niemożebnie.... Chyba spróbuję na szydełku, może lepiej wyjdzie...
Zobaczyłam firankę i jestem "normalnie w szoku", jak to mawia tzw. dzisiejsza młodzież
Alez ogrom pracy! Podziwiam i jednocześnie protestuję przeciwko tytułowi tego wątku! Jakie śmieci?!
ja tez protestuje, od razu pomyslalam, ze trzeba tytul oprotestowac, jak tylko tu zajrzalam pierwszy raz. A kurka jest taka, ze powiedzialam do komputera... 'o jezuniu, ja tez chce taka'... no jest przepiekna. I jak szybko to zrobilas.
Hmmm...
1. Tytuł zostanie, bo w 99% odpowiada prawdzie - dla jednej firanki raz na dwa lata nie będę zmieniać!
2. Szybko zrobiłam???? Kurkę???? Toż to chyba tydzień mi zajęło - szybko to Vika robi dekupaże!!
3. Dziękuję bardzo za wizytę i miłe słowa!
No Zuzu, mitenki pierwsza klasa
, ale zrób Ty jednak jeszcze takie szydłem, co?
co fakt, to fakt... znaczy, ze Vika jak tytanka macha
ale piękna firanka Zuza ja wiedziałam że ty zdolniacha jesteś ale że aż takie cuda potrafisz fiu fiu - kochana no boskie już pisac więcej nie będę uciekam popatrzeć
!. Od mitenek mnie odrzuca....
Jakoś ta pracowitość mnie jeszcze nie dopadła....
2. Malolka - przeprosiny przyjęte
Leniuchy takie firanki robią dwa lata, pracowici skończyliby w dwa miesiące....
3. Okno może będzie otwarte, ale ja na drugim pietrze mieszkam... Nie lepiej kulturalnie zadzwonić domofonem i wejść przez drzwi...?
Lenistwo całkowite mnie ogarnęło...
Nic nowego nie robię, ale pokończyłam zaczęte robótki...
Po pierwsze wreszcie wykończyłam sweterek-bluzeczkę dla córci... Robiony był w całości od góry, więc wykończenie polegało na ukryciu nitek, wypraniu i zblokowaniu - nie narobiłam się...
[
attachment=13304]
Po drugie polakierowałam najbrzydszy koszyk świata...
Miał być piekny, ale nie wyszło... Tak to jest, jak człowiek chce zrobić za szybko i na dodatek jeszcze eksperymentuje...
Najpierw chciałam wyrzucić, ale ostatecznie przeznaczyłam go na lekarstwa w szafce...
[
attachment=13307][
attachment=13308][
attachment=13309]
Co z Twoimi mitenkami??? Nic....
Zrobią się kiedyś... chyba.... A kolor jaki - biały?