Decoupage - forum dyskusyjne o decoupage! Wszystko do decoupage!

Pełna wersja: Dzieci-śmieci Zuzy...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35
Kaśka - pamiekam Smile
Grażka - widziałam, dziękuję za pamięć, chociaż do tego bloga zaglądam regularnie i korzystam z niego - wzór firanki właśnie tam znalazłam... Smile
Renia - do mitenek trzeba mieć bardzo wąskie łapki, bo ciasne są niemożebnie.... Chyba spróbuję na szydełku, może lepiej wyjdzie...
Zobaczyłam firankę i jestem "normalnie w szoku", jak to mawia tzw. dzisiejsza młodzież Big Grin Alez ogrom pracy! Podziwiam i jednocześnie protestuję przeciwko tytułowi tego wątku! Jakie śmieci?! Big Grin
ja tez protestuje, od razu pomyslalam, ze trzeba tytul oprotestowac, jak tylko tu zajrzalam pierwszy raz. A kurka jest taka, ze powiedzialam do komputera... 'o jezuniu, ja tez chce taka'... no jest przepiekna. I jak szybko to zrobilas.
Hmmm...
1. Tytuł zostanie, bo w 99% odpowiada prawdzie - dla jednej firanki raz na dwa lata nie będę zmieniać!
2. Szybko zrobiłam???? Kurkę???? Toż to chyba tydzień mi zajęło - szybko to Vika robi dekupaże!!
3. Dziękuję bardzo za wizytę i miłe słowa! Smile
No Zuzu, mitenki pierwsza klasa Smile, ale zrób Ty jednak jeszcze takie szydłem, co?
co fakt, to fakt... znaczy, ze Vika jak tytanka macha Smile
ale piękna firanka Zuza ja wiedziałam że ty zdolniacha jesteś ale że aż takie cuda potrafisz fiu fiu - kochana no boskie już pisac więcej nie będę uciekam popatrzeć
!. Od mitenek mnie odrzuca.... Sad Jakoś ta pracowitość mnie jeszcze nie dopadła.... Sad

2. Malolka - przeprosiny przyjęte Big Grin Leniuchy takie firanki robią dwa lata, pracowici skończyliby w dwa miesiące....

3. Okno może będzie otwarte, ale ja na drugim pietrze mieszkam... Nie lepiej kulturalnie zadzwonić domofonem i wejść przez drzwi...? Tongue
Lenistwo całkowite mnie ogarnęło... Sad Nic nowego nie robię, ale pokończyłam zaczęte robótki...
Po pierwsze wreszcie wykończyłam sweterek-bluzeczkę dla córci... Robiony był w całości od góry, więc wykończenie polegało na ukryciu nitek, wypraniu i zblokowaniu - nie narobiłam się... Big Grin
[attachment=13304]

Po drugie polakierowałam najbrzydszy koszyk świata... Sad Miał być piekny, ale nie wyszło... Tak to jest, jak człowiek chce zrobić za szybko i na dodatek jeszcze eksperymentuje... Sad Najpierw chciałam wyrzucić, ale ostatecznie przeznaczyłam go na lekarstwa w szafce...
[attachment=13307][attachment=13308][attachment=13309]
Co z Twoimi mitenkami??? Nic.... Sad Zrobią się kiedyś... chyba.... A kolor jaki - biały?
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35