Cos dla mojej mamy. Ona zrozumie o co chodzi, a dla mnie czarna magia
Dziękuję Zuza za linka, niektórych wzorków nie znałam, ale już mam zapisane na dysku. Teraz tylko szydełko w dłoń i ze 2 wieczory, a pół choinki ubiorę
Wzorki nie są jakieś szczególnie trudne i to jest najlepsze
Jak nie lubię firan, tak na Twoje napatrzeć się nie mogę. A mi jakoś tak do serca przypadły czapeczki na słoiki. Teraz jest im ciepło.
Grarut no widzisz dla mnie szydełko jest proste, a dla Ciebie szycie
Dzięki Dzieweczki!
W tym roku po raz pierwszy od baaardzo dawna nie zrobiłam ani jednej śnieżynki, ani jednego aniołka, ani jednego dzwoneczka....
Czasu brak, a i oczy jakieś takie słabe - przy sztucznym świetle nic nie widzą...
Ale śliczności z pod Twoich rączek wychodzą
Byłam pewna, że zostawiłam po sobie ślad bytności, a jednak nie.... Zuza śliczne prace, czasochłonne Nie dziwię się, że z upinaniem i rozciąganiem tak się ociągałaś... Szału dostawałam jak upinałam gwiazdeczki, a tu duży obrus i kilka mniejszych prac. Podziwiam, bo jest na czym oko nacieszyć