Każdy jakoś zaczyna - Coś starego - coś nowego :) str.5 - Wersja do druku +- Decoupage - forum dyskusyjne o decoupage! Wszystko do decoupage! (https://www.decoupageforum.pl) +-- Dział: Galeria naszych prac (https://www.decoupageforum.pl/forumdisplay.php?fid=74) +--- Dział: Prace decoupage (https://www.decoupageforum.pl/forumdisplay.php?fid=75) +--- Wątek: Każdy jakoś zaczyna - Coś starego - coś nowego :) str.5 (/showthread.php?tid=1649) |
Każdy jakoś zaczyna - Coś starego - coś nowego :) str.5 - Rapsody - 09-17-2013 Witam Każdy jakoś zaczyna... I ja postanowiłam pokazać moje pierwsze podejście do tematu decoupage. Temat zafascynował mnie szalenie jakiś czas temu. Czytałam, oglądałam, oglądałam, czytałam... i w końcu postanowiłam spróbować. Wasze prace szalenie inspirują, mam nadzieję, że z czasem uda mi się chociaż zbliżyć do Waszego mistrzostwa Pierwsze ,moje próby trudno uznać za super udane, ale też chyba nie ma dramatu: w zasadzie to druga próba, bo pierwszych zdjęć nie udało mi się przerzucić z telefonu na razie. Proszę o wyrozumiałość i konstruktywną krytykę RE: Każdy jakoś zaczyna - moje pierwsze podejście do tematu - abask - 09-17-2013 Wieszaczki są super. Pięknie zrobione napisy (transfer?) Moim zdaniem masz w łapkach to "coś" )) RE: Każdy jakoś zaczyna - moje pierwsze podejście do tematu - Rapsody - 09-17-2013 Dziękuję Napisy - To kalka "na ołówek". A potem cieniutki pędzelek i poprawianie... rączki się trzęsły ale jakoś się udało Pozdrawiam, Asia RE: Każdy jakoś zaczyna - moje pierwsze podejście do tematu - gofira - 09-17-2013 Asiu no poczatki super najbardziej udany wg mnie to ten z drugiego zdjęcia na samym dole z pieskami- zdjatka trochę małe więc nei wszystko dojrzałam. to co zauważyłam to druda fotka środkowy wieszak - tło jest nieco zajasne dlatego odznacza się naklejony motyw, ale nic sie nei przejmuj wprawa przyjdzie z czasem a poczatek BRAWO KOMPOZYCJA TEZ NA PLUS a gdy następnym razem widac granice to zawsze możesz tło patyna postarzyć - przyciemnić czekam na kolejne twoje prace RE: Każdy jakoś zaczyna - moje pierwsze podejście do tematu - Shanna - 09-17-2013 Poczatki uwazam za udane. Moje pierwsze prace...eh.....lepiej nie powiem Podobaja mi sie wieszaczki, zwlaszcza taka czysta biel. Napisy bardzo staranne. tez pomyslalam o transferze i mowie: kurcze, ale zdolniacha bo ona juz umie a mnie ledwo wychodzi A tymczasem pomyslowy Dobromir z Ciebie. Poprawianie kalki- podziwiam. Jedynie co sie doczepie to do samych zdjec. ja bym sobie dokladnie te motywy poogladala. RE: Każdy jakoś zaczyna - moje pierwsze podejście do tematu - Rapsody - 09-17-2013 Dziękuję za odwiedziny i komentarze gofiro - Twój wątek przejrzałam od pierwszej do ostatniej strony, przez wątek Shanny dopiero się przebijam. Jest tyle do oglądania a doba nie chce mieć więcej niż 24h Piękne, inspirujące prace Zdjęcia faktycznie nienajlepsze, ale robione na "chybcika" zanim pojechały do Słowacji. Długo się wahałam, czy je wstawić, ale coś trzeba pokazać - a jak reszta rozgrzebana...Wieszaki są prezentami dla mojej siostry i jej dzieci. No i tu klops bo szwagier nie dostał (nie sądziłam ,że facet chciałby mieć coś takiego) Pozdrawiam cieplutko z deszczowej Łodzi Asia RE: Każdy jakoś zaczyna - moje pierwsze podejście do tematu - satori - 09-17-2013 Witaj Asiu.Nie miałyśmy okazji w witalniku ,więc tu Cię przywitam U mnie w Łodzi też deszczowo więc się nie martw. Wieszaczki cudowne ,klimatyczne bardzo -jak na początek super!Powtórzę za Abaskiem ,już po pierwszych pracach widać ,że łapki do decu stworzone. Pozdrawiam i czekamy na więcej RE: Każdy jakoś zaczyna - moje pierwsze podejście do tematu - Rapsody - 09-17-2013 Satori - dziękuję za miłe słowa RE: Każdy jakoś zaczyna - moje pierwsze podejście do tematu - małgos - 09-17-2013 o ja też witam i też z deszczowej Łodzi bardzo ładne wieszaki wszystkie ślicznie zrobione czekam na więcej prac ziomalki RE: Każdy jakoś zaczyna - moje pierwsze podejście do tematu - Rapsody - 09-17-2013 Udało mi się znaleźć kabelek do telefonu i tym sposobem zdjęcia absolutnie pierwszych prac... Sama nie wiem dlaczego od razu rzuciłam się na kraka No i pokazał mi jęzor, na jednej szkatułce porobiły się kratery... ale jeszcze kiedyś go okiełznam |