Jeszcze przed papieżem... - Wersja do druku +- Decoupage - forum dyskusyjne o decoupage! Wszystko do decoupage! (https://www.decoupageforum.pl) +-- Dział: Galeria naszych prac (https://www.decoupageforum.pl/forumdisplay.php?fid=74) +--- Dział: Prace decoupage (https://www.decoupageforum.pl/forumdisplay.php?fid=75) +--- Wątek: Jeszcze przed papieżem... (/showthread.php?tid=1802) |
RE: Morettiego początki - Wielkanocnie i coś od siebie... - Moretti - 04-24-2014 Jeszcze nie kojarzę o co chodzi z tym 09.09. Co z tą superpracą? Nie mogę teraz szukać po forum, choć chciałbym, bo mam teraz wyznaczoną ważną misję do spełnienia . Więc prosze uprzejmie o szersze wiadomości Czyżby jakiś konkurs? Przecież przy Was to ja przedszkolak RE: Morettiego początki - Wielkanocnie i coś od siebie... - Virgo_777 - 04-24-2014 Przedszkolak Pogaduch / Dzień Dekupażystki Może wypowiesz się na temat nazwania "tego" dnia...? RE: Morettiego początki - Wielkanocnie i coś od siebie... - Moretti - 04-24-2014 heh jednak miałem nosa. Nie znam waszego (kurcze - naszego) forum aż tak dobrze, ale jak zobaczyłem co napisałaś powyżej to mi się skojarzyło od razu D-DAY oraz DECOU DAY Znalazłem ten wątek, ale nie otwiera mi się jego większość i nie wiem na jakim etapie stanęło święto i jak w końcu jest nazwane. W każdym razie owe moje skojarzenia były by moimi propozycjami. Co do Dnia De....stki, to ja byłbym PRZECIW. Z prostego powodu... TEŻ MAM ZAMIAR ŚWIĘTOWAĆ Z chwilą gdy przyjęłyście mnie do swojego grona, złapałem ten wiatr w żagle i teraz nawet przy bezwietrznej pogodzie choćby patyczkiem (lub raczej pędzelkiem), ale będę wiosłował Jak mi się uda otworzyc tamten wątek i cały przeczytać, to może coś więcej napiszę. W każdym razie... chcę świętować chcę się "zlatać", chcę prezenty - a to juz cytat mojego małego księcia, którego właśnie udało mi się uśpić RE: Morettiego początki - Wielkanocnie i coś od siebie... - Moretti - 04-24-2014 Dzięki. Na te złe dni to się składa cała mas aczynników, jak u każdego z nas, ale u mnie jeden z wiekszych problemów to ból, który w ostatnich dniach odbiera mi rozum i możliwość normalnego rozumowania. Dziś jestem na MEGA ZNIECZULATORACH. Wątróbka pewnie się teraz chowa w kąt nieco cierpiąc, ale ja powiedzmy, że lepiej radzę sobie z bólem przez co moge myśleć jak normalny człowiek. Przepraszam za wczoraj. Zupełnie nie byłem sobą. Chcę być jednym z Was, mieć swe miejsce w waszej społeczności i brac udział w życu tego miejsca, grupy i dzielić się świeżymi pomysłami. Wkońcu jestem ŚWIEŻYNKA RE: Morettiego początki - Wielkanocnie i coś od siebie... - Moretti - 04-24-2014 miło mi to czytać RE: Morettiego początki - Wielkanocnie i coś od siebie... - gofira - 04-25-2014 oj oj ale się narobiło no no a więc tak - jajka fajne bo niespotykane sznurek- super patent na ukrycie tego czego nie ma być widać całość super tylko brak wiary w siebie będzie dobrze a sponsor - cóż nie ma pasji która nie kosztuje - gdy nie kosztuje to nie jest pasją, na pocieszenie powiem że gdy zaczęłam bawić się decu to po jakimś czasie okazało się że w mojej szafie nie ma ubrań za to są farby media i inne czary mary. co to ma do rzeczy, ano miłość do mojej pasji sprawiła że mimowolnie i bez żalu ( wręcz podświadomie) zrezygnowałam z innych rzeczy w moim wypadku z ciuchów i czy żałuję ???? ani trochę tak więc nic się nie martw z czasem uda ci się zgromadzić różne rzeczy do decu - powoli - trzymam kciuki RE: Morettiego początki - Wielkanocnie i coś od siebie... - Erato - 04-25-2014 Ja tam lubię nietypowe motywy w tradycyjnych pracach - ileż można zrobić pisanek w kwiatki, bazie i kurczaczki? No można tysiące, ale na tych Twoich oko zaraz można zawiesić, bo są tak inne, kompletnie nietypowe. Serialu nie oglądałam, następnym razem poproszę z Sherlockiem Holmesem albo Rodziną Borgiów Sznurkowe wykończenia absolutnie mi pasują, bo ubrania i tekstylia z tamtej epoki przecież często miały elementy sznurów, można by dodać nawet małe ozdobne chwościki Te pisanki z motywami miejskimi to już w ogóle czad! Z Twojego powodu już wiadomo, że nasze nowo wymyślone święto nie będzie się nazywało Dniem Dekupażystki Życzę zdrowia - wiesz, my tu mamy spore zdolności, wysyłamy dobre anioły, odprawiamy czary w szklanych kulach i one naprawdę działają! Więc ja Ci ślę już jednego, a dziewczyny też wyślą całe zastępy RE: Morettiego początki - Wielkanocnie i coś od siebie... - asiek_71 - 04-25-2014 To nasze forum to nie tylko miejsce czarodziejskie ale i wyjątkowo tolerancyjne jest więc masz już zapewne u każdej z nas odpuszczone RE: Morettiego początki - Wielkanocnie i coś od siebie... - Moretti - 04-25-2014 Jak czytam, co piszecie, to mnie czasem aż w sercu ściska. Dobrze wiedzieć, że są na świecie tak życzliwe osoby. To właśnie daje wiarę w ludzi i dodaje sił. Przynajmniej mi. Kiedy robię coś nowego, to zawsze z myślą, że będę mógł wam pokazać, że jest ktoś, kto obejrzy i zupełnie bezinteresownie oceni czy skomentuje. Dzieki Wam mam wiekszą motywacją do działania i "czystszy" umysł Magia magia magia ze wsząd płynąca To sie czuje będąc tutaj RE: Morettiego początki - Wielkanocnie i coś od siebie... - asiek_71 - 04-25-2014 |