[martag90]

bardzo Wam dziękuję za każdą opinię

Fajne a napis MAGDA specjalnie jest tak nierówno zrobiony? czy tylko na zdjęciu wygląda jakby był wygięty do dołu?

nic się nie ukryje przed Wami, Sherlocki Holmesy niestety z braku możliwości zrobienia lustrzanego odbicia wydruku, zostałam zmuszona do zrobienia transferu błonowego, który mi "spłynął", co zobaczyłam dopiero kilka godzin później tj. rano, kiedy robiłam zdjęcia przed pożegnaniem pudełka. No cóż... Trudno. Nic już z tym nie zrobię...

---

Bardzo fajne pudełko! A na zewnątrz są wymieszane bejce?

To fioletowy lasur Pentarta i nic nie cieniowałam. Pudełko samo się lekko pocieniowało od słońca, dlatego słoje są takiej lekko brązowawej (?) barwy... nie wiem jak to ująć.

Natomiast mniej bejcowa kolorystyka, widziałabym ciemniejszą, bardziej zbliżoną do lawendy. Ale to już moja fanaberia

kolor farby oczywiście nie jest identyczny z kolorem lawendy, niemniej jednak mnie to jakoś specjalnie nie raziło w oczy

pudełko się nie domyka i jest chyba lekko zwichrowane i przydałoby się zapięcie, a po trzecie trochę mi cały efekt psuje ten napis na wieku "hand made". No bo niby jakie inne jak nie ręcznie robione?

domyka się, ma tylko takie jakby ścięte boki, w których odbija się poranne słońce, stąd może takie wrażenie a napis oczywiście może Ci się nie podobać jak dla mnie, skitrany na tym liście, jest OK.

[Ginger]

No Ja ci powiem,ze pudełko jak dla mnie.Lubię Lawendę i taką kolorystykę i imię się zgadza.Podoba mi się

---

Nawet nie zwróciłam uwagi,że imię się chyli...dla mnie jest idealne.

[b-b]

Pudełeczko i mi wpadło w oko. A to podwójne cieniowanie super wyszło

[Merilon]

Mmmm...ależ cudna, jest lawenda i nawet moje imię już tam jest nic dodać, nic ując.... cudna !! zabieram !! :]

[martag90]

Ginger, b-b, Merilon - bardzo dziękuję za komentarze! cieszę się, że pudełko się Wam podoba

[martag90]

Niziołki wiedzą jak to trudno ściągnąć coś z górnej półki... więc mama moja kupiła sobie stołeczek "do szafy".
Miałam tylko pobejcować bo to "do szafy " właśnie, ale przecież żal okazję przepuszczać. Miało być prosto: ciemna bejca, kremowe tło i jakieś kwiatki w rogach. Pobejcowałam stołek pomijając tylko górę siedziska i wystawiłam na wietrzyk kładąc "do góry nogami". I zapomniałam. Zaczął padać deszcz i rozmył bejcę na siedzisko. Myślę: zamaluję. Ale mamie owe mazy się spodobały i zabroniła ich ruszać. No to przypomniało mi się jak Vika w swoim wątku gdzieś pisała o "wcieraniu" motywu w drewno i spróbowałam zrobić coś podobnego...Nie wszystko wyszło, ale niech już będzie, Taki stołek do szafy...
           

[cavi]

Wcale się nie dziwię Twojej Mamie Też mi się te zmazy podobają, cudo wyszło

[DecouDream]

Ale fajnie wyszło! Pięknie wtarłaś motyw

[abask]

No cudny ten taboret i ja bym go do szafy nie schowała. Rozmazania są świetne, motyw cudny i całość rewelka

[wiolka42]

Biorę . Podoba mi się okrutnie .