Bazarek-Deco
Ocena wątku:
  • 11 głosów - średnia: 3.45
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Decou apawlaczki :-) kufry 130, butle 132, taca 133
ło Jezu Maglia dziękuję, że też ci się chciało ten mój wątek przekopywać :-)
Odpowiedz
Reklama
No jak zobaczyłam ten cudny kufer, to musiałam całość obejrzeć ! Cuda robisz ! Smile
Odpowiedz
EFEKT BRZOZY Big Grin
1. Zagruntowałam wyszlifowaną powierzchnię primerem Fluggera i jak wysechł znowu wyszlifowałam.
2. Pomalowałam dwa razy farbą w kolorze coś ala ecru dwa razy i znowu wyszlifowałam.
3. Przykleiłam manolię i zrobiłam transferek zdjęcia i napisów
4. Było jakoś łyso więc podjęłam decyzję o wzbogaceniu tła. Pomyślałam o namalowaniu desek - we włosie skośnego pędzelka o szerokości 0,5 cm wtarłam blending żel i czybeczek ten ostrzejszy zamoczyłam w farbie o kolorze brązowym marki Flugger. Namalowałam kreski tak, aby ku brzegom były jaśniejsze, a potem ich środeczki jeszcze gdzie nie gdzie maznęłam linerem zamoczonym w farbie o kolorze ciemnej oliwki Heritage.
5. Brzegi wieka najpierw przetarłam szczeciniastym pędzlem ledwo pobrudzonym w oliwkowej farbie Heritage - od brzegów ku środkowi przybrudzając.
6. Następnie gąbeczką kosmetyczną w brązowej farbie fluggera potapowałam ranty wieka i brzegi desek.
7. Jak brązowa farba wyschła potapowałam jeszcze przyciemniając ciemną oliwką Heritage.
8. NA bokach wieka domalowałam analogicznie kontynuację desek pociapałam kreseczki poziome w różnych odcieniach jasnego brązu i oliwki.
9. Magnolię podmalowałam sowim zwyczajem i zdjątko wtopiłam w tło wieka tez podmalowując - te kreski od pomostu przedłużyłam.
10. Namalowałam kropki od gwoździ, bo wydawało mi się że gdyby to były prawdziwe deski to przecież musiałyby się jakoś trzymaćTongue acha i dodałam te pęknięcia, bo w jednym miejscu coś mi nie wyszły przetarcia i jak zaczęłam poprawiać, top musiałam coś domalować, żeby nie było widać jak skopałam Tongue
11. Całość polakierowałam dwa razy fluggerem półmatem i jak wysechł przyciemniłam brzegi bitumem, żeby troszkę dodać takie zżółcenia ku środkowi.
12. Po kilku dniach wylakierowałam na gładź półmatem fluggera, przecierając papierem wodnym chyba ze dwa razy.

JAkby coś było nie jasne - piszcie Big Grin
Odpowiedz
wszystko jasne! dzięki Smile ale nie ma to jak zobaczyć i organoleptycznie się przekonać jak Mistrzyni pracuje Smile
zapraszam do mojej Dziupli

moja galeria na Picassie
Odpowiedz
Kruszyna, jakbym była mistrzynią, to bym od razu wiedziała jaki efekt ma powstać i umiałabym do tego efektu doprowadzić, a u mnie to wszystko metoda prób i błędów. Nigdy nie wiem jak co mi wyjdzie i to mnie wkurza czasem :-)
Odpowiedz
Pięknie wszystko opisałaś ale u mnie to i tak nie wyjdzie Wink)
Kolejna szuflada pęka w szwach....
Odpowiedz
Reklama
Super, dziękuję za ten opis Smile Mam tylko pytanie - ten blending żel czy to jest opóźniacz do akryli ?
Odpowiedz
HAnia, spróbuj a nie tu gadasz z góry, ze Ci nie wyjdzie.

(02-02-2014, 02:25 PM)Maglia napisał(a): Super, dziękuję za ten opis Smile Mam tylko pytanie - ten blending żel czy to jest opóźniacz do akryli ?

dokładnie tak :-) stamperii, taką fajną żelową konsystencję ma :-)
Odpowiedz
Ania, opis wspaniały, efekt - no już wszystkie możliwe zachwyty zostały tu zapisane Big Grin
Ja bym po pierwsze, drugie i ostatnie w życiu nie wpadła na taki pomysł, nie mówiąc już o wcieleniu go w życie... Podziwiam, utalentowana bestio SmileSmile
Odpowiedz
Er, zaraz to mi woda sodowa do głowy uderzy :-) dziekuję
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości

O nas
    Forum decoupageforum.pl