Wow, ale ilość! Napracowałaś się... Podziwiam te zabawy z wierceniem, ale szczerze mówiąc, bardziej chwytają mnie za serce te nie wiercone. Czy te na ostatnich zdjęciach (poza całkiem ostatnim) to są strusie? Bo wyglądają kolosalnie One najbardziej mi się podobają.
04-14-2013, 05:31 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-14-2013, 05:45 PM przez abask.)
Przy ażurkach jest dużo pracy, pyłu i hałasu ale zawsze chciałam robić takie ażurkowe. Dostałam od Mikołaja mini wiertarkę to i się bawię teraz. Na dodatek na nie miałam największy popyt
04-14-2013, 06:15 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-14-2013, 06:17 PM przez abask.)
A teraz coś innego w przerwie z pisankami. Kocia kuweta dostała nową szatę. Na wierzchu kawałek pleksi ozdobiony decu. W kuwecie wywiercone otworki i pleksi zamocowana na śrubki. W środku jest żarówka. Miał być z tego podświetlany obraz ale spód pomalowałam kilka razy czarną farbą i światło nie przebija. Zrobiłam więc drugi ale w bieli. Cyknę fotki i Wam pokażę
Z konewką to cała historia. najpierw pochlapałam sobie jednym odcieniem, potem dołożyłam drugi... I jak tak sobie na nią patrzyłam to pomyślałam, że dorzucę kolejny bo normalnie fajnie mi się chlapało. Nie tylko po konewce... Kafelki w kuchni też się pochlapały tudzież inne przedmioty
Faktem jest, że konewkę mi zabrano a podrzucono w zamian inną do obróbki )