05-08-2012, 04:25 PM
Fakt,dość starannie się przyłożyłam do tych prac,ale żeby były aż tak dobre,że dwa VIP-y mnie chwalą...Normalnie skaczę dziewczyny pod sufit z radości.Dziękuję bardzo za uznanie.
W tacy jestem zakochana,ale Shanna już ją porwała dla siebie więc mi pozostaje zrobić sobie drugą.
Vikuś taca było lekko podmalowana,próbowałam swoich sił.Fajnie,że wyszło.
Fijołeczki już poszły w obce ręce.Kończone były w nocy(środek robiony był lawendową farbką)a na drugi dzień się sprzedały na majówce w Kazimierzu.
Boki nie były przecierane tylko wszystko wykańczałam farbkami.
Chustecznik jest moim wypieszczonym "dziełem".Trzy serwetki zmyślnie połączone i wyszło coś takiego.Jestem z niego naprawdę dumna.Co ciekawe podoba się kobietkom a nie facetom...
W tacy jestem zakochana,ale Shanna już ją porwała dla siebie więc mi pozostaje zrobić sobie drugą.
Vikuś taca było lekko podmalowana,próbowałam swoich sił.Fajnie,że wyszło.
Fijołeczki już poszły w obce ręce.Kończone były w nocy(środek robiony był lawendową farbką)a na drugi dzień się sprzedały na majówce w Kazimierzu.
Boki nie były przecierane tylko wszystko wykańczałam farbkami.
Chustecznik jest moim wypieszczonym "dziełem".Trzy serwetki zmyślnie połączone i wyszło coś takiego.Jestem z niego naprawdę dumna.Co ciekawe podoba się kobietkom a nie facetom...
Żyję kolorem