Dziewczyny moje Kochane dziękuję za wasze miłe komentarze.Muszę dodać,że to nie jest mebel a pudełko na biżuterię,które wygląda jak szafa.Mam kilka takich.Różnych kształtów i wielkości.Największa miała 90 cm.Ta też jest sporawa.Na samym początku trenowałam naklejanie serwetek na takich pudełkach.Kupionych na starociach.Zrobiłam wcześniej kilka takich miniaturowych szaf ,ale tylko mam gdzieś zdjęcia dwóch pierwszych.Taka jak ta i w takim stylu jest pierwsza.Grarut ...zdecydowałam się na zieleń bo mnie od tego różu mdliło.No ale Angielki lubią takie kolorki jak zauważyła Erato.Bez cieniowania wszystko wydawało się płaskie.Mam do zrobienia kilka dużych szaf i sekretarzyków ,ale trenuję najpierw na małych przedmiotach.Gdy patrzę na meble nawet piękne pomalowane na kursach Annie Sloan czy Autentico na naszych Polskich stronach na fb jak i innych, to wydaje mi się,że te meble są bez wymiaru.One są pomalowane tak bezstresowo jak dla mnie. Nie mają tych cieni jakie miały meble dawniej.Dlatego stare meble pomalowane tak jak tam malują dla mnie tracą na wyglądzie.Chcę się nauczyć malować je tak by były wymiarowe.Na to trzeba troszkę wprawy.Oczywiście dużej szafy bym tak nie pocieniowała ,ale mam już pewne wizje.Erato róż w środku był najpierw.Jednak gdy były już naklejone motywy i podcieniowane trochę to wydało mi się, że jest za mdło i zbyt płasko.
Niciarka w stylu Vintage str 116
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości