03-15-2014, 12:09 PM
Podziwiam Cie, ze zabrales sie za te drewniane lychy. Ja robilam kiedys na spotkanie z dziewczynami. Tez hurt. Powiedzialam sobie, ze nigdy wiecej juz ich nie zrobie z wlasnej wol,i bo to dlubania co nie miara.
Twoje mi sie podobaja. Krak wyszedl ciekawie, choc na jednej czy dwoch dosc nietypowo. Jedyne ''ale'' mam do ostatniego kompletu. Serwetka za mocno odcina sie od tla. Pasowaloby podmalowac nieco. Albo pokropkowac. Zawsze mniej sie bedzie rzucac w oczy to tlo.
Twoje mi sie podobaja. Krak wyszedl ciekawie, choc na jednej czy dwoch dosc nietypowo. Jedyne ''ale'' mam do ostatniego kompletu. Serwetka za mocno odcina sie od tla. Pasowaloby podmalowac nieco. Albo pokropkowac. Zawsze mniej sie bedzie rzucac w oczy to tlo.