Przed lakierowaniem nic już nie zrobisz.
Polakieruj je kilkoma warstwami lakieru, każda warstwa MUSI dobrze wyschnąć przed położeniem następnej, po tych kilku warstwach wyszlifuj papierem (zaczynasz papierem o niskim nr granulacji, np setką), potem całą operację powtarzasz jeszcze raz, z tym, że używasz papieru o wyższym numerze, i kolejny raz - znów papier drobniejszy, i znów... po kilkudziesięciu warstwach lakierniczych szlifujesz papierem wodnym i kładziesz ostatnią warstwę lakieru - powierzchnia musi być gładka jak poopencja niemowlęcia.
Tu łatwo nie będzie...
Potraktuj to pudełko jako ćwiczenie cierpliwości, która w decoupage jest cecha na wagę złota.
Polakieruj je kilkoma warstwami lakieru, każda warstwa MUSI dobrze wyschnąć przed położeniem następnej, po tych kilku warstwach wyszlifuj papierem (zaczynasz papierem o niskim nr granulacji, np setką), potem całą operację powtarzasz jeszcze raz, z tym, że używasz papieru o wyższym numerze, i kolejny raz - znów papier drobniejszy, i znów... po kilkudziesięciu warstwach lakierniczych szlifujesz papierem wodnym i kładziesz ostatnią warstwę lakieru - powierzchnia musi być gładka jak poopencja niemowlęcia.
Tu łatwo nie będzie...
Potraktuj to pudełko jako ćwiczenie cierpliwości, która w decoupage jest cecha na wagę złota.