[Zuza]

Przeniesiesz, przeniesiesz...

A tło jeszcze możesz podmalować... I potem jeszcze polakierować... Chociaż powiem Ci szczerze, że widziałam już bardziej rzucające się w oczy tła serwetek... Ba, sama popełniłam kilka takich!

[Erato]

Przeniesiesz, przeniesiesz...

A tło jeszcze możesz podmalować... I potem jeszcze polakierować...

Serio?! Ale to tak po prostu po tym lakierze pojechać, czy go wpierw zeszlifować trochę papierem? Chociaż chyba na gładkim lepiej się farba rozjeżdża...

[Vika]

Prościej byłoby dobrać kolor tła talerza do tła serwetki, niż teraz domalowywać kolor między te łodyżki...
A opóźniacz można zastąpić wodą - po prostu cieniuje się bardzo rozwodnioną farbą akrylową w wybranym kolorze (najlepiej na polakierowaną powierzchnię), ścierając jej nadmiar lub dokładając koloru, gdzie go brakuje.
Zresztą naj-, najlepiej cieniować patynami. Tak wynika z mojego doświadczenia i tego będę się trzymać

[Zuza]

Dobrać kolor tła przedmiotu do koloru tła serwetki to nie taka prosta sprawa.... Chociaż zawsze lepiej jak są zbliżone, to wtedy można tylko trochę pociapać...
A domalowywanie tła, jak i cieniowanie, zawsze robi się na polakierowanej powierzchni. Nie sądzę, żebyś miała tam kilkadziesiąt warstw lakieru , więc spokojnie możesz po lakierze. Jak uznasz, że zupełnie, ale to zupełnie Ci się nie podoba - możesz bez problemu zetrzeć

[natalyyjka]

Jak ja kocham lawendę ;p Ostatnio miałam taki problem z tą samą serwetką. Pomalowałam pudełko na kolor ciutkę ciemniejszy niż tło serwetki i było wszystko ślicznie pięknie, dopóki nie przykleiłam na lakier... Serwetka raptownie pociemniała i stała się jeszcze ciemniejsza od brzoskwinkowego pudełka [co swoją drogą strasznei mnie zdziwiło, bo wydawało mi się, że dobrałam to idealnie]. I musiałam wszystko zerwać i poświęcić moja ostatnią, ulubioną serwetkę, która do tego tła pasowała idealnie... ;p Peszek

Ale talerz wygląda baardzo efektownie

[Erato]

Prościej byłoby dobrać kolor tła talerza do tła serwetki, niż teraz domalowywać kolor między te łodyżki...
A opóźniacz można zastąpić wodą - po prostu cieniuje się bardzo rozwodnioną farbą akrylową w wybranym kolorze (najlepiej na polakierowaną powierzchnię), ścierając jej nadmiar lub dokładając koloru, gdzie go brakuje.
Zresztą naj-, najlepiej cieniować patynami. Tak wynika z mojego doświadczenia i tego będę się trzymać

Vika, proszę Cię, ja naprawdę jestem początkująca Nawet nie wiem, co to jest patyna... Zabrałam mamie talerz (kto daje i odbiera...) i spróbuję go podrasować. Za to stanowczo odmówiła wydania mi lampy! Powiedziała, ze taka jej się podoba i nie będę nic po niej mazać...

natalyyjko, tych serwetek mam jeszcze pół paczki, więc jakby co to mogę odstąpić!

[Vika]

Vika, proszę Cię, ja naprawdę jestem początkująca Nawet nie wiem, co to jest patyna...

tere-fere... no w to, to ja już na pewno nie uwierzę , głowę daję, że sprawdziłaś u wujka google i już doskonale wiesz, co owa patyna jest

[Erato]

grarut, dzięki za szczerą ocenę Rozumiem ją, bo ja też tego talerza nie lubię... Jest kiczowaty, niestety, pomijając nawet niedostatki techniczne. Ponadto motyw lawendy jest oklepany na smierć, ale mnie był potrzebny do aranżacji pewnego wnętrza.
Przyznam się Wam, że już go dorwały moje łapki uzbrojone w farbę, ale hmmmm.... Mam wątpliwości, czy wyszło mu to na dobre Jutro zrobię zdjęcia w dziennym świetle, to wystawię go na ogień słusznej krytyki...

A teraz idę guglać, cóż to jest patyna!

[Shanna]

A co ja moge powiedziec, skoro kolezanki juz powiedzialy chyba wszystko Mnie sie talerz i podoba i nie podoba. Podoba mi sie bo lawenda i kolorystyka. Nie podoba- bo kolory sa za intensywne.
Ale tak, jak powiedziala Grazynka- to nie nam ma sie podobac, tylko Tobie

[Erato]

A co ja moge powiedziec, skoro kolezanki juz powiedzialy chyba wszystko Mnie sie talerz i podoba i nie podoba. Podoba mi sie bo lawenda i kolorystyka. Nie podoba- bo kolory sa za intensywne.
Ale tak, jak powiedziala Grazynka- to nie nam ma sie podobac, tylko Tobie

No właśnie... A mnie tak średnio Pokażę potem te, które mi się naprawdę podobają, i chyba wszystko będzie jasne...