09-20-2013, 09:20 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-20-2013, 10:03 PM przez apawlaczka.)
o Domi dobra rada, pewnie że wrzucę do stopki. W sumie za bardzo się jeszcze nie chwaliłam nowym blogiem dopóki go nie wypełnię fotkami, ale jeśli ktoś mimo to będzie chciał zaglądać to łatwiej będzie z linkiem :-)
Jezu zostanę chyba największą chwalipiętą na naszym forum, ale co tam. Teraz przyszedł czas na kielich - lampion. Wykonałam go w zeszłą sobotę na aukcję charytatywną, którą organizuje Chełmiński Dom Kultury dla dziewczynki chorej na muzkowiscydozę, jutro idę zobaczyć jak poszła licytacja. Jeśli chodzi o wykonanie - czasza - papier ryżowy, dwie różne serwetki (ornamenty i kamea) różne odcienie perłowych mik (na fotkach nie widać), żeby się mieniło jak masa perłowa, troszkę bitumu, którego na fotkach też nie widać, ale miał być efekt sepii w niektórych miejscach (na ornamentach i w rowkach przed okuciami), brzeg - srebrna pasta pozłotnicza, farba akrylowa. Nóżka - papier ryżowy, miki, bitum, kicie, czarna farba akrylowa i srebrna pasta pozłotnicza.
Nie robiłam nigdy nic w takim klasycznym stylu, nawet by mi w domu nie pasował, ale mam nadzieję, że komuś się jutro spodoba i parę groszy mała Roksana dostanie :-)
Acha jeszcze po zmroku, jako lampion :-)
Jezu zostanę chyba największą chwalipiętą na naszym forum, ale co tam. Teraz przyszedł czas na kielich - lampion. Wykonałam go w zeszłą sobotę na aukcję charytatywną, którą organizuje Chełmiński Dom Kultury dla dziewczynki chorej na muzkowiscydozę, jutro idę zobaczyć jak poszła licytacja. Jeśli chodzi o wykonanie - czasza - papier ryżowy, dwie różne serwetki (ornamenty i kamea) różne odcienie perłowych mik (na fotkach nie widać), żeby się mieniło jak masa perłowa, troszkę bitumu, którego na fotkach też nie widać, ale miał być efekt sepii w niektórych miejscach (na ornamentach i w rowkach przed okuciami), brzeg - srebrna pasta pozłotnicza, farba akrylowa. Nóżka - papier ryżowy, miki, bitum, kicie, czarna farba akrylowa i srebrna pasta pozłotnicza.
Nie robiłam nigdy nic w takim klasycznym stylu, nawet by mi w domu nie pasował, ale mam nadzieję, że komuś się jutro spodoba i parę groszy mała Roksana dostanie :-)
Acha jeszcze po zmroku, jako lampion :-)