12-27-2013, 12:54 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-27-2013, 01:01 AM przez apawlaczka.)
Mój młodszy brat zamówił dla matki swojej dziewczyny butelkę. Nie miałam czasu na wymyślanie, więc postanowiłam skończyć tę, która w mojej kuchnio - pracowni cicho kwiczała z żalu, że ją zaczęłam, a nie skończyłam. Były przyklejone serwetkowe maki na biała tło i potem całość zamalowana na czarno. Dalej pustka, leżała i czekała na natchnienie lub naglącą potrzebę. Czerń wydawała mi się nie do ruszenia, za dużo jej było, ale po złamaniu jej odcieniami brązu, zieleni i czerwieni zobaczyłam światełko w tunelu. Naciapałam trochę ciemnego granatu, w miejscach gdzie przebij światło dałam złotą mikę. na koniec lakier szklący Renesansu. Wyszło tak jak poniżej :-) Ponoć się podobała, a Wy co myślicie??? Maki i ciemne tło???
i jeszcze parę szczegółów, ciężko uchwycić detale cyfrówką
i jeszcze parę szczegółów, ciężko uchwycić detale cyfrówką