Liczba postów: 2,638
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jan 2014
Reputacja:
5
Mnie się ten akcent podoba, a rancik też bym przeciągnęła bielą, no ale nawet do głowy mi nie przyszło, że regularne wilgocenie zaszkodzi prędzej czy później. Dobrze wiedzieć na przyszłość.
Doniczka jest urocza, a te soczyste owoce sprawiły, że zatęskniłam za latem i ogrodem rodziców... Mniam...
"You can’t use up creativity. The more you use, the more you have."
Liczba postów: 699
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
3
No cóż, względem tej donicy ja należę niestety do tych "innych". Ale tyle Twoich prac mi się baaardzo podobało, że ta jedna nie musi.
Kto chce znajdzie sposób, kto nie chce znajdzie powód.
Liczba postów: 2,115
Liczba wątków: 3
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
7
Rant faktycznie trochę za ciemny do reszty, która moim zdaniem jest jak najbardziej w porządku. Owocki tęsknotę za wakacjami przywiały. Lubię te motywy.
Plastikowych doniczek nie malowałam w środku, ale też żadna nie miała takiego wywiniętego rantu.
Liczba postów: 2,632
Liczba wątków: 0
Dołączył: Aug 2010
Reputacja:
11
Nie lubie takich doniczek. W sensie, ze ksztalt. Kojarza mi sie glownie z ogrodowymi i slicznych fiolkow w nich po prostu nie widze.
Co do wykonania mam mieszane uczucia. Ten rant tez mi jakos nie teges choc jak sie dluzej przygladalam to przestawal razic. Ale co mi najbardziej nie pasuje to sam motyw. Owoce to raczej na butli z nalewka mi sie widza, na jakims sloiku, ale na doniczce to jakos nie bardzo.
Trudno mi sie okreslic czy mi sie ona podoba czy nie. Jeszcze nie wiem.