Długo szukałam takiej rzeczy, żeby nie było żadnych loopów, no i znalazłam A tak poważnie to popełniłam kiedyś taki komplet dla mojej mamy (która jest główną odbiorczynią moich biżuteryjnych produkcji i źródłem zamówień ) - chodziło głównie o kolorystykę ("wiesz, do tej bluzeczki"....)
Ojjj, chyba muszę zrobić lepsze zdjęcia... Dyski nie są czarne, lecz zielone, drewniane. A metal posrebrzany, więc oksydowanie nie wchodziło w grę. Zresztą nigdy się nie brałam do samodzielnego oksydowania, za leniwa jestem Choć zawsze ciekawiła mnie metoda na jajko Próbowałaś?
Dwa naszyjniki z mieszanki kamieni - kolorowe, pasiaste agaty, trochę labradorytów, kilka akwamarynów, dumortieryty. Białe duże kamienie to agaty z naszyjnika mojej mamy sprzed wielu wielu lat, który parę lat temu rozmontowałam i teraz białe kamyki mają drugie życie w bardziej interesującym towarzystwie
strasznie podobaja mi sie te naszyjniki, a te srebrne kuleczki to taki piekny akcent, no swietnie skomponowane. Szkoda, ze nie mieszkam po sasiedzku i nie moge sobie westchnac... ah, do tej bluzeczki to nic nie mam
choc tak po prawdzie, to tylko obraczke nosze, zaluje, ze nie mam zaciecia do eleganckiego looku, czasem sie nalezy kobiecie zablysnac czyms takim pieknym....
Hi hi, jak się łatwo domyślić, nazwa pochodzi od "odkrywcy" - francuskiego geologa czy archeologa Dumortiera. To te intensywnie niebieskie, duże baryłki. Ja dumortieryt lubię ogromnie, no bo wiadomo - niebieski