02-14-2014, 01:04 PM
Zrobiłam trzy krzesła dla mamy.Wśród znalezionych na ulicy były 3 takie same.Mama chciała 4.Szukam Czwartego po sklepach z używanymi meblami.Mamuśka chciała wszystkie z Lawendą.Ja jej powiedziałam,ze będzie dobrze w jej kuchni wyglądać jak każde będzie w inne kwiaty. Nazwałam to potęgą kwiatów.Wczoraj nie mogłam znaleźć zdjęć tego trzeciego(mam bajzel w zdjęciach). Latem zawiozłam mamie dwa .Lawendowe i Różane. Jesienią z Konwaliami.Różane powstało pod wpływem butelki wina( z okazji moich urodzin),obrazu Salvadora Dali i martensów z różami jakie mi maż kupił na urodziny.Różane jest ulubionym krzesełkiem mojej trzy letniej chrześnicy.Mama lubi lawendowe.Konwalie powstały dlatego,że ja uwielbiam Konwalie.Nasz ogród był pełen tych kwiatów.Ostatnio wykopałam kłącza i zasadziłam w swoim Angielskim ogrodzie.Przyjęły się!Teraz czekam tylko ,aż się to wszystko rozprzestrzeni.Moje ulubione krzesełko z tych dla mamy to też to Konwaliowe. Lubię też Różane bo i Róże mam w ogrodzie tak jak i Lawendę zasadziłam trzy małe krzaczki teraz mam piękne krzaczory.