Dziękuję Kochana . Ja po części zajęłam się handlem po to by pomóc mojej mamie . No i może cos wiecej.Nie zarabiam na tym dużo bo koszta sprzedaży w Londynie w Covent Garden ogromne ( dlatego dziewczyny z Londynu tam się nie wybierają ,a mnie na swoje rynki nie wpuszczą bo jestem konkurencją dla nich mimo tego,ze ich prace są technicznie lepsze). Najpierw zarabiam na koszty a resztę co mam ponad to odkładam dla mamy. Czego na razie dużo nie jest ale handlowcy tamtejsi mówią,ze u nich tak ten okres wygląda i bym się nie martwiła.Dużo ciepłych słów od Brytyjczyków dostaję.Powoli budować będę moją pozycję tam.Przyzwyczają się do mnie.Wszyscy są tam dla mnie mili poza niektórymi Polkami. Zdarzyło sie,ze chciały mi Polki dokuczyć. Nawet nie wiem czemu bo ja miłą dla nich byłam.Niektóre z ukrycia fotografują mnie i moje prace.To zabawne dla mnie bo mogą przecież przyjść i się zapytać. Inne kobitki(innych nacji) to głownie po to by pokazać w domu co mam w ofercie.Jednak bywają bardzo bezczelne w swoim zachowaniu.Turyści się mnie często pytali o pozwolenie bo np. im się moje prace podobały.Ja sama na fb pokazuje to co robię,wiec i tak każdy sobie może kopiować .Chodzi o to,ze wypadałoby się kogoś zapytać czy życzy sobie być na zdjęciu u kogoś obcego.Polki dały mi do zrozumienia (dopiero jak okazywało się,ze po polsku mówię),że moja praca to nie praca.Wyrażały się w wręcz agresywny sposób i wielce naburmuszone odchodziły. Niektóre mówiły,ze one też robią są lepsze( no ja nie neguję bo jest dużo lepszych ode mnie i co z tego,dla mnie nie ma to znaczenia). To ja do nich to świetnie to może będziemy się dzielić doświadczeniami. Mówiłam też,ze jeśli to robią to wiedzą ile czasu trzeba poświecić by nawet byle jaką pracę wykonać.Dawałam im wizytówki i oburzone odchodziły.Ich negatywny stosunek do mojej pracy dotyczył decoupage ,bo stanie na rynku chyba nie brały pod uwagę. Sterczenie na rynku to dla mnie mordęga.Taca też by uszczęśliwiła moją mamę ,ale jak na razie potrzebne są jej leki i inne rzeczy by wróciła do zdrowia. Dziękuje DD za miłe słowa.Idę coś zrobić bo tak noc mnie zastanie a i obiad trzeba ugotować i serducha lakierować i tacę też trzeba próbować dokończyć
Niciarka w stylu Vintage str 116
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości