Renatko zapraszam na krzesełko.Pasuje do ładnych zwiewnych sukien.Witaj Pasada . Dziękuję za odwiedziny mojego wątku.To co wstawiam tutaj na forum ze starszych prac to znikoma część.Ja to robiłam można by powiedzieć hurtowo . Wydaje mi się,ze celowo mnie kusza sąsiedzi wyrzuconymi krzesłami.Ostatnio przytachałam dwa piękne do domu...ale wystawiłam je przed dom by ktoś je mógł zabrać bo nie mam gdzie ich trzymać . Ja czasem przecieram krzesła.Jednak nie do każdego mi to pasuje i nie każdy to lubi.Zależy dla kogo mają być krzesła.Mam w szopie takie, które będą idealne do przecierania.Mam już koncepcję ale teraz inne prace gonią.Przez to zaniedbuje forum . Asik czekam na ten taboret, na pewno mama się ucieszy tak jak moja z jej krzeseł.
Jak już wiecie jajka to nie moja bajka chociaż dziś miałam frajdę jak z dziećmi malowaliśmy i decou...jajca.Dzieci od 3 do13 lat...w przerwach trampolina.Jajca jak malowane.No ale ,że Święta ,wiec pokusiłam się na ozdabianie aby coś na tą Wielkanoc było.Pierwszy świecznik to był na loterię fantową na imprezę Wielkanocną organizowaną przez stowarzyszenie Polaków.Nie mogłam iść ale dzieci moje były,wiec zabrały.Nie jestem z niego zadowolona bo robiłam go na "odwal się" czyli szybko by był zrobiony na czas i byłam bardzo zmęczona przy tym.Ciesze się,ze ten weekend nie spędzam w Londynie.Reszta Wielkanocnych Świeczników i innych dupereli to efekt mojej wczorajszej nocy.
Na zdjęciach są pokazane 3 zestawy Świeczników.Dwa zestawy mają dwa różne oblicza . Teraz jeszcze i świeczka "na luzie" i serwetnik.Na ostatnim zdjęciu dodatki to nie moja praca tylko istniejące pierdółki.Szukam serwetek,które by do nich pasowały.Wtedy dorobię do nich coś jeszcze.
Jak już wiecie jajka to nie moja bajka chociaż dziś miałam frajdę jak z dziećmi malowaliśmy i decou...jajca.Dzieci od 3 do13 lat...w przerwach trampolina.Jajca jak malowane.No ale ,że Święta ,wiec pokusiłam się na ozdabianie aby coś na tą Wielkanoc było.Pierwszy świecznik to był na loterię fantową na imprezę Wielkanocną organizowaną przez stowarzyszenie Polaków.Nie mogłam iść ale dzieci moje były,wiec zabrały.Nie jestem z niego zadowolona bo robiłam go na "odwal się" czyli szybko by był zrobiony na czas i byłam bardzo zmęczona przy tym.Ciesze się,ze ten weekend nie spędzam w Londynie.Reszta Wielkanocnych Świeczników i innych dupereli to efekt mojej wczorajszej nocy.
Na zdjęciach są pokazane 3 zestawy Świeczników.Dwa zestawy mają dwa różne oblicza . Teraz jeszcze i świeczka "na luzie" i serwetnik.Na ostatnim zdjęciu dodatki to nie moja praca tylko istniejące pierdółki.Szukam serwetek,które by do nich pasowały.Wtedy dorobię do nich coś jeszcze.