Witajcie dziewczyny po wakacjach.Mimo wakacji i przygnębienia jakie mnie dopadło po odejściu mojej Mamy nie próżnowałam tak do końca.Zrobiłam kilka rzeczy.Dziś pokażę wam dwie prace.Ślubne pudełka.Pierwsze robione na wariata ,bo dzień przed ślubem..Tak późno bo nie mogłam dostać takiego pudełka jakie by pasowało mojej koleżance . Zdjęcie czarno-białe (nie mam laserowej drukarki kolorowej). Zdjęcie też w ostatniej chwili ściągnięte z facebooka .Koleżanka kocha lawendę i miód i pszczoły i uwielbia swojego męża ,on zaś nazywa ją" Pszczółką". Dlatego, gdzie nie gdzie są umieszczone pszczoły.Praca nie jest zbyt dopracowana...ale razem z zawartością bardzo się Młodej Parze podobała. . Na przyjęciu stoły były usłane polnym kwieciem i lawendą.Piękne to było wydarzenie.Kolejne pudełko to już szafa na biżuterię.Zrobiłam ją z okazji ślubu kuzynki.Kupiłam szafę dzień przed wyjazdem do Polski,wiec nie miałam czasu udekorować.Potem mi jakoś nie szło.Szafa jest osobliwa bo wygląda jak toaletka, ale bez lustra. Posiada za to z ramką na zdjęcie jak i szafą jedno-drzwiową . Jest tam też pozytywka która wygrywa "Love Story" jak się wyciągnie szufladkę z komódki.Pierwszy raz w życiu taką widziałam i bardzo się cieszyłam ,że trafiła w moje ręce.
Znowu mam problem z wstawianiem zdjęć
Jeśli chodzi o skrzynię to teraz po powrocie napisałam do inwestorki,że już jestem,więc może już mi zapłacić. Ociągała się trochę ,ale wolała mi zapłacić niż ją oddać.
Znowu mam problem z wstawianiem zdjęć
Jeśli chodzi o skrzynię to teraz po powrocie napisałam do inwestorki,że już jestem,więc może już mi zapłacić. Ociągała się trochę ,ale wolała mi zapłacić niż ją oddać.