W zeszłym tygodniu w Covent Garden obserwowałam ludzi.Co im się podoba.Co kupują.Obok mojego stołu był stół z serduszkami.Ceramiczne serduszka białe, pomalowane ranty na różowo i niebiesko.Pani mazakiem na nich pisała co klient chciał.Zajmowało jej to ok 2 minut.Potem maziała klejem i na to biały brokat.No i do pudełka.Ona miała ogromną kolejkę.Sprzedaje to od lat.Ciągle do niej po to przychodzą.Oni lubią coś co sami potrafia zrobić.To co już jest zbyt trudne ,nie przywiazuje ich uwagi. Miałam czas by myśleć i myślałam co tu zrobić by to polubili. Musze im też pokazać ,ze mogę zrobić coś personalnego.Wielu ludzi nie wierzy ,ze moje prace są moje.Myślą,ze to masyzna robiła...ah..jasne taka z dwiema łąpami.Mery bombki nie są płaskie.Mają też drugą stronę .To taka bombka jak z domkiem czy z serwetką.Duża ..okrągła
Niciarka w stylu Vintage str 116
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości