03-05-2015, 12:54 PM
Dziękuje Kochane dziewczyny.Same wiecie,ze butelki to nie jest to co lubię ozdabiać.No i za bardzo mi to nie idzie. Zrobiłam dla siebie jedną z pawiem.Potem zabrałam się za te.Stały rok zanim wpadłam na to jak mają wyglądać.To są butelki po likierze cytrynowym.
@Czydziecha złocenia nie są trudne.Ja też tak myślałam.Smarujesz klejem.Przyklejasz a potem czekasz szlifujesz ,lakierujesz.Takie w drobnych płatkach łatwo się przykleja.Te duże są bardziej skomplikowane.Spróbuj koniecznie.
@Wiola dziękuję. Ja też lubię róże ale już mnie od nich mdlić zaczęło.Nie napisze ci co moja koleżanka sadzi o tych wszystkich różanych pracach bo bym musiała się "wyrażać".Mówi,że mnie udusi jeśli nie przestanę z tymi mdławymi pracami.Mój mąż mówi ,ze nie wytrzyma jak jeszcze jedna tacę czy pudełko z różami zobaczy. Zwłaszcza, że w saloniku i Jadalni są zasłony w róże.Ja wszystkim pracom zdjęć nie robię.Jednak przez ostatni rok ozdobiłam ok 300 drewnianych serduszek w róże dla moich klientek.Nie licząc zakładek do książek.
@Gofriko ja pisałam jakie kolory farb są.
@Ataner- z korkami było tak,że ja sobie za te korki trzymałam by się nie ubrudzić.One dość mocno sie w te butelki wbijają.No i naszła mnie podczas pracy ta dla której te butelki są. Powiedziała,ze chce by korki takie były.Butelki jeszcze u mnie są bo ja je dopieszczam teraz. Chciałam ją namówić na korki w kolorach butelek.
@Virgo Masz racje chyba na dłużej..Tak jak ciapanie zamiast cieniowania. Moje klientki w Londynie są różnego rodzaju.Arabki lubią na bogato.Turyści wszystko z Londynem.Angielki różyczki.Włosi Klimta.Japończycy ptaki i kwiaty.itd itp.Dawno tam nie byłam, bo w grudniu prawie wszystko co miałam sprzedałam.Teraz przez miesiąc coś tam dłubie i ciekawa jestem czy im się spodoba to co im zaproponuję.Chce by decoupage było dla mnie frajdą a nie tylko to co klient ode mnie wymaga.Coś dla kasy i coś dla przyjemności. Te złocenia to moja nowa zabawka .Ja powoli opanowuję wszystko.Nie próbuje wszystkich technik na raz.Mam do was pytanie.Wczoraj zapytano się mnie o drewniane pudełka na CD z I komunii.Macie jakieś fajne wzory na takie pudełka? Myślałam,ze miałyby być ze zdjęciami a tu się okazuje,ze nie.
@Czydziecha złocenia nie są trudne.Ja też tak myślałam.Smarujesz klejem.Przyklejasz a potem czekasz szlifujesz ,lakierujesz.Takie w drobnych płatkach łatwo się przykleja.Te duże są bardziej skomplikowane.Spróbuj koniecznie.
@Wiola dziękuję. Ja też lubię róże ale już mnie od nich mdlić zaczęło.Nie napisze ci co moja koleżanka sadzi o tych wszystkich różanych pracach bo bym musiała się "wyrażać".Mówi,że mnie udusi jeśli nie przestanę z tymi mdławymi pracami.Mój mąż mówi ,ze nie wytrzyma jak jeszcze jedna tacę czy pudełko z różami zobaczy. Zwłaszcza, że w saloniku i Jadalni są zasłony w róże.Ja wszystkim pracom zdjęć nie robię.Jednak przez ostatni rok ozdobiłam ok 300 drewnianych serduszek w róże dla moich klientek.Nie licząc zakładek do książek.
@Gofriko ja pisałam jakie kolory farb są.
@Ataner- z korkami było tak,że ja sobie za te korki trzymałam by się nie ubrudzić.One dość mocno sie w te butelki wbijają.No i naszła mnie podczas pracy ta dla której te butelki są. Powiedziała,ze chce by korki takie były.Butelki jeszcze u mnie są bo ja je dopieszczam teraz. Chciałam ją namówić na korki w kolorach butelek.
@Virgo Masz racje chyba na dłużej..Tak jak ciapanie zamiast cieniowania. Moje klientki w Londynie są różnego rodzaju.Arabki lubią na bogato.Turyści wszystko z Londynem.Angielki różyczki.Włosi Klimta.Japończycy ptaki i kwiaty.itd itp.Dawno tam nie byłam, bo w grudniu prawie wszystko co miałam sprzedałam.Teraz przez miesiąc coś tam dłubie i ciekawa jestem czy im się spodoba to co im zaproponuję.Chce by decoupage było dla mnie frajdą a nie tylko to co klient ode mnie wymaga.Coś dla kasy i coś dla przyjemności. Te złocenia to moja nowa zabawka .Ja powoli opanowuję wszystko.Nie próbuje wszystkich technik na raz.Mam do was pytanie.Wczoraj zapytano się mnie o drewniane pudełka na CD z I komunii.Macie jakieś fajne wzory na takie pudełka? Myślałam,ze miałyby być ze zdjęciami a tu się okazuje,ze nie.