Marta nie wiem czy się da szybko zarysować.Cienką warstwę na pewno.Ja wcześniej nie lubiłam błysku i lakierowanie to jest to czego nie lubię.To jest nudne. Myślę,że jak wszystko dobrze wyschnie, a u mnie schnie już trzy tyg to nie ruszy to nic.Testy gorącego kubka zdane.Oczywiscie kilka tac zmarnowanych przy próbach.Ważne by robić wolno.Zauważyłam,że nawet taki zwykły akrylowy lakier jak dobrze wyschnie (po kilku miesiącach) to też jest trwały.Sporo tego lakieru. Wcześniej kładłam mniej. Poszłam na skróty po 20 warstwach wylałam ostatnią..Tak z umiarem by nie było za dużo lakieru.Pędzelek jest ważny .O czym się dowiedziałam całkiem niedawno.Teraz mój pędzelek jest delikatny niczym piórko i nie pozostawia śladów.
DD mój aniele pewnie ,że chcę .Ja tu w UK to prawie heretyczka jestem . Chodzę do kościoła od tzw święta.Komunie inaczej wyglądają tutaj ,więc takie ewentualne zamówienie zbiorowe mnie zaskoczyło. Widocznie duże skupisko rodaków tam jest.Bardzo chętnie przytulę grafiki.Podam Tobie adres e-mail.Wczoraj wybrałam się na rekonesans do pewnej drukarni.Jak mi pięknie wydrukowali to co chciałam na satynowym papierze. Można z niego transferować i przyklejać.
DD mój aniele pewnie ,że chcę .Ja tu w UK to prawie heretyczka jestem . Chodzę do kościoła od tzw święta.Komunie inaczej wyglądają tutaj ,więc takie ewentualne zamówienie zbiorowe mnie zaskoczyło. Widocznie duże skupisko rodaków tam jest.Bardzo chętnie przytulę grafiki.Podam Tobie adres e-mail.Wczoraj wybrałam się na rekonesans do pewnej drukarni.Jak mi pięknie wydrukowali to co chciałam na satynowym papierze. Można z niego transferować i przyklejać.