Witam drogie Panie.
Na wstępie podziękuję drogiej moderatorce za przerobienie moich zdjęć do bardziej "zjadliwego" rozmiaru. Na takim małym rozmiarze moje pseudorobótki wyglądają co prawda gorzej, niż w rzeczywistości, ale za to w formacie w jakim ja to wstawiłem, to już była całkiem katastrofa - jak przysłowiowe strzelenie sobie w kolano. Każdą niedokładność było widać w powiększeniu.
Obiecuję dopasowywyać już rozmiary obrazka przy kolejnej wstawce.
Co do moich "prac" powiem, że widzę ich "kulawość", ale w momencie ich robienia dysponowałem jedynie jednym białym akrylem i nie miałem czym podkolorować.
"Dzień babci i dziadka" robione były w pośpiechu, a samo topienie świeczek, mocowanie knotów i barwienie wosku też nam trochę zajęło, więc cieszę się, że w ogóle zdążyliśmy tym bardziej, że przy okazji po raz pierwszy testowałem medium do transferów (dziś moim skromnym zdaniem już zupełnie niepotrzebne, ale każdy musi zapłacić swoje tzw frycowe). Przy "Urodzinach mamy" było więcej czasu a i lakier eksperymentalnie kawą podkolorowywałem, do tego papier oryginalnie pożółkły ze starości jako podkład użyłem
Co do pudełek, nie mam wystarczającej ilości serwetek, stąd na 2 z nich zupełnie nie pasujące (moim zdaniem) przykrywki. Wykorzystuję co się da.
Tyle moich wyjaśnień, a teraz do sedna...
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze.
Kilka z nich jest szczególnie wyjątkowych i ciekawych natomiast napiszę tak:\
WSZYSTKIE JESTEŚCIE KOCHANE !!!
Żartobliwie powiem, że i ta, która gani mnie jak nauczycielka matematyki w podstawówce wytykając słuszne szczegóły, jak i ta, której mój LED na złączu GU-10 tak się spodobał
Co do lampy, to moja druga. Pierwsza stanęła na moim biurku przed wigilią i jak ją doprowadzę do większej doskonałości, to z radością wstawię fotkę, bo samego mnie czaruje.
Mam pomysły na kolejne lampy i doskonalsze, niż ta moja druga.
A zupełnie przy okazji zapytam, czy widać z czego jest zrobiona ta wstawiona tutaj.
Wracając znów do sedna tematu... Pojawiłem się na Waszym (teraz naszym) forum, by o coś tylko zapytać i zauważyłem, że jest tutaj tak wiele artystycznych dusz, utalentowanych i wyjątkowych, ale i normalnych, takich zwyczajnych pozytywnych osób, które w mig zaczęły mnie inspirować swoimi pracami, że CHCĘ TU ZOSTAĆ.
Jedna z Was wspomniała o 2 facetach i różyczkach...
Tak z jednej strony trudna sprawa. Mam super hobby (i takie nie chwilowe) i nie mam się komu tym pochwalić, bo uznają mnie za "innego" i przypiszą Bóg jeden wie jaką metkę, a z drugiej strony...
Mój kochany synuś przechodząc dziś obok "obuwniczego" powiedział, że musimy zapytać o pudełka, bo chce mieć takie z Mikołajem i z bałwankiem (zrobiłem mu już inne świąteczne) a po przyjeździe z zakupów porwał moje pudło z serwetkami i powiedział, że musi wybierze, które mu się podobają.
Wybaczcie moją długą pisaninę, ale kocham ten świat decoupage'u i w ogóle DIY i najwyraźniej mi odbiło