(04-23-2014, 10:42 PM)Moretti napisał(a): Wcale nie spodziewałem się, że mnie za to ktoś pochwali. mimo, że te akurat pisanki wyglądają w rzeczywistości bosko, na zdjęciach nieco "dupiacie", to spodziewałem sie raczej od Was fali niezadowolenia, bo co to za pomysł!!! Po pierwsze postacie z serialu, po drugie - nie każda uśmiechnięta. Po trzecie - nie każda pozytywna (nie wrzuciłem tu wszystkich).
Po czwarte - nie w różyczkach.
Może przestaniecie mnie lubić, ale na tym polega moja inność - inna płeć, inne podejście do świata, inne otoczenie, inny stopień zepsucia przez to otoczenie itp itd.
Gdybyś bywał w innych wątkach, pooglądał jajka zrobione przez dziewczyny, przyjrzał im się, to byś zobaczył, ze nie wszystkie są "uśmiechnięte", "pozytywne" i "w różyczkach" (a tak na boku - masz coś przeciwko różyczkom?!), no i nie rozumiem zarzutu - "spodziewałem się raczej od Was fali niezadowolenia" - to po coś je tu pokazywał? Nie po to czasem, żeby poznać opinię innych? Zresztą, jak widać, musiałeś się chyba zawieść, bo opinia jest jak najbardziej pozytywna... to chyba znaczy, że potrafimy docenić unikalność, nie sadzisz?
Piszesz, że na tym polega twoja inność...
Muszę cię rozczarować - tutaj każda/każdy jest inna/y, jedyna/y, niepowtarzalna/y, płeć nie ma tu nic do rzeczy.
Ta seria to seria dla wąskiego grona ludzi. Raczej dla tych, którzy lubią serial, lubią klimat fantasy, lubią magię i smoki, lubią średniowiecze, lubią odrobinę tajemniczości, lubią taki świat.
Kolego... przeważająca rzesza nas tworzy rzeczy unikalne, takie, które trafiają do "wąskiego grona ludzi", nie rzucamy się z nimi "na szerokie wody"...
Tak, wiem, sznureczek.
Z całym szacunkiem...
Nie każdy potrafi od razu cieniować prace, więc zaklejam większość (lub całość) jajka serwetkami.
Nie każdy ma korektory, perlatory, konturówki i inne tego typu gadżety.
Dajcie mi sponsora, a obiecuję się nauczyć tym posługiwać.
Miałem wybór: Zostawić "okropnie się rzucające w oczy" połączenie tła ze zdjęciem, które tak na marginesie jest próbą transferów z różnych rodzajów papierów albo okleić sznurkiem imitując pseudo ramkę wokół zdjęcia.
No i tu to już pojechałeś po bandzie...
Rada o sznurku i konturówce była dana z dobrego serca przez osobę z dużym doświadczeniem i wyczuciem. Nata zwróciła ci tylko uwagę na to, że przy tak delikatnym przedmiocie jak jajko, lepiej będzie wyglądać delikatny wzór konturem, niż gruby sznur.
Ja bym doceniła radę. Czasem takie rady są cenniejsze, niż media, których nie masz.
Co do sponsora, cóż... daję głowę, że każda chciałaby go mieć, przynajmniej w decousprawach, ale niestety - sponsorzy to gatunek wymarły i praktycznie nie do zdobycia ani odtworzenia, bo podejrzewam, że ich kod genetyczny został stracony na zawsze i na amen
Każda z nas kiedyś zaczynała, niejednokrotnie tylko z jednym pędzlem, farbą i serwetką - i dałyśmy radę. Nie od razu Kraków zbudowano, jak mówią starzy Apacze, jak trochę okrzepniesz w tej decorobocie, trochę się postarasz, to przyjdzie czas i na "korektory, perlatory, konturówki i inne tego typu gadżety", nie ma co rozdzierać szat, że się tego nie ma (swoją drogą, również na boku - gdybyś bywał w innych wątkach, nie tylko w swoim, to znalazłbyś informację jak sobie samemu konturówkę zrobić... bez sponsora!)
Uważam nie skromnie, że jak na faceta, w dodatku laika i totalnego amatora i tak nieźle sobie poradziłem z tematem.
Dziękuję za opinię i wpis.
Faktycznie nieskromnie...
bo co tu ma do rzeczy, żeś facet?
Dziewczyna na twoim miejscu to już by sobie tak dobrze nie poradziła?? ech... faceci...
A to, żeś laik i totalny amator? cóż, każda z nas tak zaczynała i też tworzyła cuda...
zresztą laictwo i amatorszczyznę da się zmienić dość łatwo, trzeba tylko chcieć, a nie beczeć, że się nie ma tego czy tamtego!
PS. Chyba jestem dziś poddenerwowany, więc wybaczcie moje "napięcie"
Te pisanki oddają swój urok dopiero, gdy się je obejrzy 360 stopni czyli dookoła.
A czy jest jakaś możliwość wrzucenia tutaj filmiku zamiast zdjęcia?
Jest tak z przeważającą liczbą naszych prac, o ile nie ze wszystkimi - prawdziwy urok ich wychodzi dopiero w realu, ale my mamy nieograniczoną wyobraźnię i potrafimy tę niedogodność obejść.
Filmy można podlinkować, ale nie ma chyba takiej potrzeby...
No dobra... wybaczamy to twoje napięcie, ale nich się to już nie powtórzy
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości