Hmmm... Ja się nad spękaniami nie zastanawiam zbytnio, napisali najpierw step 1 suchym pędzlem, potem step 2 też suchym pędzlem i są (suszę w temperaturze pokojowej, zapominam o kaloryferze w tym wypadku) ;o)))
Już nawet nauczyłam się jak zmywać ten step 2 żeby nie musieć używać lakieru poli ;o)
O tu Wam pokażę jeszcze z bliska fiołkowy gorsecik
Już nawet nauczyłam się jak zmywać ten step 2 żeby nie musieć używać lakieru poli ;o)
O tu Wam pokażę jeszcze z bliska fiołkowy gorsecik