Ależ ma fajowskie rozczochrane kudły . Wiesz co Hania nie miałabym chyba cierpliwości do szycia tych maciupkich ubranek . Co innego na drutach lub szydełku. Dżinsiara czadowa .
Rękodzieło otwiera umysł i pozwala choć na chwilę oderwać się od problemów otaczającego nas świata
o mamo chyba oszaleję, no przecudne są te ryżowianki, jakie one śliczne !! ajajaj...Haniu chyba jakąś sobie u Ciebie zamówię bo normalnie one do mnie mówią wszystkie !