Bazarek-Deco
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
kiełbie we łbie - przyłachana tacuszka str. 67
Piękny..... piękniasty Smile
Odpowiedz
Reklama
Cieszę się przeogromnie, że Wam się spodobał! Smile nawet nikt nie zauważył babola... bo tak pięknie wcierałam, że nieco mi się motyw przydarł... Big Grin szkoda mi było zrywać a jakbym domalowała to byłoby widać, więc zostawiłam skoro naprawdę nie rzuca się w oczy Big Grin niech SE mama depcze Smile

może i nie powinnam Wam tego zdradzać, bo jak się coś raz zauważy to później cały czas w oczy kole, ale myślę, że tutaj spowiadać się mogę... Wink tylko nie wiem czy zawsze się rozgrzeszenie dostanie Wink
Odpowiedz
Aż wróciłam obejrzeć Smile Trzeba się dobrze przyjrzeć, żeby znaleźć przetarcie - wygląda (przynajmniej na zdjęciu) jakby tak miało być Big Grin
Odpowiedz
No wygląda jakby tak miało włąnsie ładnie być. Bardzo ładnie pomiziane i powcierane Smile Podoba mi się Smile
Odpowiedz
Bardzo fajny efekt wyszedł przez ten przypadek. A na wzorze nic nie widać gdyby nie Twoje przyznanie Wink
Odpowiedz
Super wyszło! Smile Taki delikatny, naturalny. Bardzo mi się podoba i ja żadnego babola nie widzę. Wszystko wygląda jakby tak właśnie miało być Smile
____
"Nie tyl­ko sztu­ka i wie­dza, ale także cier­pli­wość mu­si być częścią dzieła."
- Johann Wolfgang Goethe
Odpowiedz
Reklama
Siedziałbym! Big Grin deszcz "popsuł" a i tak wyszło Smile
Odpowiedz
Przypadek pomógł stworzyć piękną pracę. Dobry z Was duet Wink
Odpowiedz
(08-23-2015, 01:48 PM)Virgo_777 napisał(a): Przypadek pomógł stworzyć piękną pracę. Dobry z Was duet Wink
żebyś wiedziała! Big Grin
Bardzo dziękuję za każdy komentarz i niezmiernie cieszę się, że owo dzieło przypadku przypadło Wam do gustu Smile

A teraz kolejne coś. Z jakieś trzy lata temu wpadł do mniej kolega z nalewką babci a po małej degustacji zostawił butelkę. Chciałam mu ją później zwrócić (żeby nie było), ale stwierdził brak przywiązania do niej i zalecił wyrzucenie. Choć to były moje początki decou, to już wtedy wiedziałam, że takich butelek się nie wyrzuca. I tak leżała, aż w końcu musiałam sprawdzić jak się zachowuje wyrwany motyw z serwetki na metalu. Padło na butelkę. A zachowuje się tak:
           

goły fragment szyjki ostał się celowo. Choć jak teraz na to patrzę to może i lepiej cała metalowa... a co tam, to butelka poligonowa Wink
Odpowiedz
Ataner, Muszko - dziękuję Smile maziać już nie będę bo po lakierze nie da to efektu, o który Wam zapewne chodzi. A raczej nie jest to potrzebne, ponieważ butelka byłaby, w moim odczuciu, za ciemna. Wybierałam jaśniejsze zdjęcia co by lepsza widoczność szczegółów była, może uda mi się zrobić zdjęcie w innym świetle dla porównania.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

O nas
    Forum decoupageforum.pl