01-26-2015, 04:29 PM
Chciałam wrzucić ten ww. pasztet, bo i tak nie wiem co z nim zrobić... ale zrobiłam zdjęcia i okazało się, że (choć myślałam, że to niemożliwe) wygląda jeszcze gorzej. Szkoda wyrzucić, pokazać wstyd.
Zatem wrzucam kurę domową, dwulicową. Takie NIC a nawKUR(z)Ałam się przy niej sporo. A to za sprawą skomplikowanego mechanizmu montażu i jakości farby. Ech. To co dla mnie nowe, to pierwszy transfer robiony na lakier i powiem, że całkiem sympatyczny to sposób. Więc chociaż tyle.
Zatem wrzucam kurę domową, dwulicową. Takie NIC a nawKUR(z)Ałam się przy niej sporo. A to za sprawą skomplikowanego mechanizmu montażu i jakości farby. Ech. To co dla mnie nowe, to pierwszy transfer robiony na lakier i powiem, że całkiem sympatyczny to sposób. Więc chociaż tyle.